W swoim najnowszym (szóstym) raporcie podsumowującym Międzyrządowy Zespół ds. Zmiany Klimatu bardziej zdecydowanie niż dotąd pisze o związku globalnego ocieplenia z działalnością człowieka, zawęża możliwy zakres czułości klimatu i ostrzega o zbliżającym się przekroczeniu progów wzrostu temperatury o 1,5 oraz 2°C względem czasów przedprzemysłowych. Zobacz, co jeszcze pojawiło się w raporcie IPCC!
Jest bezdyskusyjne, że wpływ człowieka doprowadził do ogrzania atmosfery, oceanów i lądów.
– piszą autorzy pierwszej części najnowszego, szóstego już raportu podsumowującego wiedzę na temat klimatu, przygotowanego przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmiany Klimatu (IPCC). Od czasu poprzedniego opracowania (z 2013) przybyło dowodów na związek zmiany klimatu z naszą działalnością (patrz np. Zhai i in., 2018, Gillet i in., 2021).
Stan klimatu według raportu IPCC
Średnia temperatura w ostatniej dekadzie (2011-2020) była o 1,09 (a ściślej o 0,95-1,20)°C wyższa niż średnia z lat 1850-1900 (okresu używanego obecnie jako przybliżenie okresu przedprzemysłowego, patrz Streszczenie Specjalnego Raportu IPCC dotyczącego globalnego ocieplenia klimatu o 1,5°C cz. A, „…względem okresu przedprzemysłowego” – co to właściwie oznacza?) i jest to prawdopodobnie niemal w całości wynik ocieplenia spowodowanego przez ludzkość.
Między 1901 a 2018 średni poziom morza wzrósł o 20 ± 5cm, przy czym w ostatnich latach zaobserwowano wyraźne przyśpieszenie tego procesu, zachodzącego obecnie w tempie bezprecedensowym przynajmniej od 3000 lat. To efekt rozgrzewania się i związanego z tym rozszerzania wód oceanicznych, a także topnienia lodowców i lądolodów. Jak podkreślają autorzy, występujące jednocześnie na niemal na całym świecie cofanie się lodowców to zjawisko, które nie miało miejsca w ostatnich dwóch tysiącleciach.
Jak wiedzą nasi stali czytelnicy, zmiana klimatu to nie tylko zmiana średnich wartości parametrów opisujących klimat, ale też zmiany w występowaniu zjawisk ekstremalnych, tj. długich upałów, silnych opadów, susz, burz, huraganów itd. Takie zdarzenia stanowią bezpośrednie zagrożenie dla ludzkiego zdrowia i życia, a także infrastruktury, produkcji rolniczej czy gospodarki leśnej. W związku z rozwojem modelowania zjawisk ekstremalnych oraz ustalania ich związku ze zmianą klimatu (patrz Zjawiska ekstremalne – na ile odpowiada za nie zmiana klimatu?, Ekstremalne zjawiska, ekstremalne obliczenia – wywiad z Friederike Otto, Rekordowa fala upałów w Kanadzie i USA), w raporcie umieszczono osobny rozdział poświęcony tym kwestiom, zostały one także szczególnie wyróżnione w podsumowaniu dla decydentów.
Według IPCC jest praktycznie pewne (prawdopodobieństwo powyżej 99%), że od lat 50. XX wieku w większości obszarów lądowych częstość występowania ekstremalnie wysokich temperatur wzrosła, a ekstremalnie niskich – spadła. Od lat 80. co najmniej podwoiła się częstość występowania morskich fal gorąca (czyli epizodów ekstremalnie wysokich temperatur w oceanach). W wielu częściach świata wzrosła częstość i intensywność opadów nawalnych a także zagrożenie suszą glebową. W ciągu ostatnich 40 lat prawdopodobnie (prawdopodobieństwo powyżej 66%) wzrosła liczba najsilniejszych cyklonów tropikalnych (kosztem słabszych). Ponadto wpływ człowieka doprowadził prawdopodobnie do wzrostu ryzyka złożonych zjawisk ekstremalnych, np. upałów połączonych z suszami lub pożarami.
Czułość klimatu
Zgodnie z przewidywaniami (patrz Już niedługo 6 Raport IPCC), w szóstym raporcie zawężono zakres możliwych wartości równowagowej czułości klimatu, czyli oczekiwanej zmiany średniej temperatury powierzchni Ziemi w odpowiedzi na podwojenie koncentracji CO2 (oraz wszystkie zjawiska wpływające na klimat, które zostaną przez to sprowokowane, tzw. sprzężenia klimatyczne). Oczywiście mamy nadzieję, że do podwojenia koncentracji CO2 (czy względem stanu dzisiejszego czy nawet przedprzemysłowego) nigdy nie dojdzie. Wartość tego parametru jest jednak standardowo wykorzystywana z użyciem kolejnych modeli numerycznych i mówi nam o tym, jak w ogólności wrażliwy na rozmaite zaburzenia jest klimat Ziemi. Według aktualnej wiedzy prawdopodobnie mieści się ona w zakresie 2,5–4°C, a najprawdopodobniej wnosi ok. 3°C (w poprzednim raporcie podano zakres 1,5 – 4,5°C, bez ustalenia najbardziej prawdopodobnej wartości).
Droga do ocieplenia o 1,5°C – gdzie jesteśmy?
W szóstym raporcie IPCC wykorzystano nowy zestaw scenariuszy emisji gazów cieplarnianych i innych substancji (np. sadzy, siarczanów), opartych na różnych opcjach dalszego rozwoju gospodarki i społeczeństw (Shared Socioeconomic Pathways). Tak jak w przypadku poprzednich projekcji należy traktować je jako pewien zakres możliwości. W zależności od tego, który scenariusz rozwoju wybierzemy (SSP1-1.9 silne ograniczenie emisji, SSP5-8.5 dalszy rozwój bazujący na użyciu paliw kopalnych, czy pośredni), spodziewać się będziemy innych rezultatów.
Jak piszą autorzy,
We wszystkich rozważanych scenariuszach emisji globalna średnia temperatura powierzchni Ziemi będzie nadal rosła przynajmniej do połowy stulecia. O ile nie nastąpią drastyczne redukcje emisji CO2 i innych gazów cieplarnianych, ocieplenie przekroczy w XXI wieku progi 1,5°C oraz 2°C [względem czasów przedprzemysłowych – przyp. red.]
Niestety, wszystkie scenariusze przewidują też, że z przekroczeniem progu 1,5°C należy się liczyć już w najbliższych dwudziestu latach. Ograniczenie emisji może jednak ograniczyć lub wręcz zatrzymać wzrost temperatury w kolejnych dekadach, a nawet – pozwolić uniknąć ocieplenia o 2°C. Jak podkreśla dr Valérie Masson-Delmotte, współprzewodnicząca pierwszej grupy roboczej IPCC:
Każde pół stopnia ma znaczenie.
Każdy rok ma znaczenie.
Każdy wybór ma znaczenie.
Wraz ze wzrostem temperatury (który w najbardziej pesymistycznym scenariuszu może sięgnąć do końca stulecia 4,4°C) nasilać się będą częstość i intensywność fal upałów, morskich fal gorąca, silnych opadów i susz rolniczych, a radzenie sobie z ich skutkami będzie coraz trudniejsze.
Z punktu widzenia fizyki, zatrzymanie wzrostu temperatury na konkretnym poziomie wymaga zmieszczenia się w tak zwanym „budżecie węglowym”. Oznacza to konieczność zatrzymania emisji dwutlenku węgla, zanim ilość tego gazu wyemitowanego w sumie od początku ery przemysłowej przekroczy określony poziom. Ile on wynosi? To zależy niestety od wielu czynników – między innymi od tego, jakie prawdopodobieństwo pozostania poniżej konkretnego progu ocieplenia nas satysfakcjonuje oraz jakie sprzężenia zwrotne w systemie klimatycznym (procesy nasilające zmianę klimatu) uruchomimy (szczegółowe omówienie tych problemów znajdziesz w tekście Ograniczamy ocieplenie – jak szybko trzeba działać?). W najnowszym raporcie podtrzymano wnioski przedstawione już w Specjalnym raporcie IPCC o ociepleniu o 1,5°C: zatrzymanie ocieplania się klimatu wymaga obniżenia emisji CO2 do tzw. zero netto (czyli wielkości, którą da się trwale zrównoważyć poprzez uruchomienie dodatkowego pochłaniania naturalnego lub antropogenicznego) oraz szybkich i trwałych redukcji emisji metanu i innych gazów cieplarnianych.
Czemu obchodzi nas raport IPCC?
Międzyrządowy Zespół ds. Zmiany Klimat to ciało doradcze Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jego zadaniem jest dostarczanie rządzącym aktualnej wiedzy o zmianie klimatu. Przygotowywane przez IPCC raporty stanowią wspólny dla przedstawicieli wszystkich krajów punkt wyjścia w międzynarodowych negocjacjach dotyczących ograniczania wpływu człowieka na klimat, adaptacji do nowych warunków, odszkodowań i pomocy dla państw szczególnie narażonych na skutki globalnego ocieplenia lub potrzebujących wsparcia przy rozbudowie gospodarki w sposób bezpieczny dla przyszłości planety.
IPCC nie prowadzi i nie finansuje badań naukowych, a jedynie organizuje pracę naukowców-wolontariuszy, którzy w systematyczny sposób analizują artykuły naukowe opublikowane w recenzowanych czasopismach i porządkują płynące z nich wnioski. Raporty IPCC przedstawiają nie tylko informacje dotyczące konkretnych trendów czy zjawisk, ale też uwagi na temat ich wiarygodności (czy dane pochodzą z wielu czy nielicznych badań, czy ustalenia różnych grup badawczych są zgodne czy rozbieżne).
Nominowani przez rządy i organizacje pełniące rolę obserwatorów autorzy stanowią zróżnicowaną grupę ekspertów (przede wszystkim naukowców, ale też przedstawicieli przemysłu lub organizacji non-profit) z wielu kręgów kulturowych. Wstępne wersje raportów podlegają procesowi otwartej recenzji. Każdy chętny może wziąć w niej udział i upewnić się, czy w opracowaniu wzięto pod uwagę wszystkie badania na poszczególne tematy i prawidłowo przedstawiono płynące z nich wnioski. Wszystko to powoduje, że zawartość raportów IPCC można traktować jako wyraz konsensusu naukowego opartego na wiedzy (Miller 2013), a same raporty – jako najlepsze źródło informacji na temat klimatu.
W ramach IPCC funkcjonują trzy grupy robocze:
- I zajmuje się przeszłymi, aktualnymi i przyszłymi zmianami w klimacie z punktu widzenia nauk przyrodniczych
- II analizuje konsekwencje zmiany klimatu i możliwości adaptacji do nowych warunków
- III ustala, jakie są możliwości ograniczenia globalnego ocieplenia.
Każda z nich przygotowuje własny wkład (tom) do raportu podsumowującego, tom I ukazuje się kilka miesięcy przed II i III. I to właśnie pierwsza część szóstego raportu podsumowującego miała premierę 9 sierpnia 2021.
Aleksandra Kardaś na podstawie materiałów IPCC
Czytaj także: Zmiana klimatu 2021: Podstawy fizyczne. Podsumowanie dla decydentów (po polsku).
Fajnie, że tu jesteś. Mamy nadzieję, że nasz artykuł pomógł Ci poszerzyć lub ugruntować wiedzę.
Nie wiem, czy wiesz, ale naukaoklimacie.pl to projekt non-profit. Tworzymy go my, czyli ludzie, którzy chcą dzielić się wiedzą i pomagać w zrozumieniu zmian klimatu. Taki projekt to dla nas duża radość i satysfakcja. Ale też regularne koszty. Jeśli chcesz pomóc w utrzymaniu i rozwoju strony, przekaż nam darowiznę w dowolnej wysokości