Jesienią zwykle mało uważne śledzimy sytuację w Arktyce. Wiadomo już, jaki był minimalny zasięg lodu a powierzchnia lodu zaczyna powoli przyrastać. W tym roku pojawiła się jednak „scena po napisach”.
Rekordu nie było, „dopiero” drugie miejsce. Lód mocno poturbowany.
W kanadyjskiej Albercie trwa katastrofalny pożar lasu. W miarę ocieplania się klimatu, podobne zdarzenia w Arktyce będą coraz bardziej prawdopodobne.
Marzec 2016 kolejnym rekordowo gorącym miesiącem w historii pomiarów.
Tak daleko od średniej jeszcze nie było: anomalia temperatury w lutym 2016 wyniosła rekordowe 1,35°C (względem lat 1951-1980).
Nie no, znowu rekord? Jak co miesiąc? To już się robi wręcz nudne, co nie? A może fascynujące lub niepokojące? Sami zdecydujcie.
Nawet sceptycy i satelity – wszyscy zgadzają się, że 2015 był rekordowo gorącym rokiem w historii pomiarów. A to nie wszystko, co można o nim powiedzieć.
Niezwykle upalne lato i większość miesięcy z temperaturą powyżej średniej przyniosły Polsce w sumie najcieplejszy rok w historii pomiarów.
Temperatura globalna w październiku 2015 pobiła rekordy. Ocieplenie powierzchni planety przekracza już 1°C względem okresu przedprzemysłowego. A to nie koniec.
Miniony czerwiec i całe półrocze najcieplejsze w historii pomiarów.