Biegun północny bez lodu – to zaczyna być realna perspektywa już w najbliższej przyszłości.
Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna (NOAA) opublikowała doroczny raport na temat stanu klimatu Arktyki. Nie zdradzimy tajemnicy, jak powiemy, że zmiany szybko postępują.
Początek roku to tradycyjnie czas podsumowań, wykorzystamy zatem tę okazję do krótkiego omówienia kontekstu związanego z najcieplejszym rokiem w historii obserwacji.
Doroczny raport Global Carbon Project, podsumowuje bieżący stan światowych emisji dwutlenku węgla. Przetłumaczyliśmy dla Was najważniejsze grafiki.
Jesienią zwykle mało uważne śledzimy sytuację w Arktyce. Wiadomo już, jaki był minimalny zasięg lodu a powierzchnia lodu zaczyna powoli przyrastać. W tym roku pojawiła się jednak „scena po napisach”.
Rekordu nie było, „dopiero” drugie miejsce. Lód mocno poturbowany.
W kanadyjskiej Albercie trwa katastrofalny pożar lasu. W miarę ocieplania się klimatu, podobne zdarzenia w Arktyce będą coraz bardziej prawdopodobne.
Marzec 2016 kolejnym rekordowo gorącym miesiącem w historii pomiarów.
Tak daleko od średniej jeszcze nie było: anomalia temperatury w lutym 2016 wyniosła rekordowe 1,35°C (względem lat 1951-1980).
Nie no, znowu rekord? Jak co miesiąc? To już się robi wręcz nudne, co nie? A może fascynujące lub niepokojące? Sami zdecydujcie.