Lód morski 2017. Najcieplejszym rokiem w historii pomiarów był 2016, wcześniej 2015, a jeszcze wcześniej 2014. Ta seria rekordów była wyjątkowo spektakularna, szczególnie, że miała miejsce przy niskiej aktywności Słońca. Wpływa to destrukcyjnie na lód morski w Arktyce i Antarktyce, a to z kolei przyśpiesza ocieplanie się klimatu.
Dużo mówiono o tym, że do rekordów przyczyniło się silne zjawisko El Niño – podnosi ono lekko średnią temperaturę powierzchni Ziemi, podczas gdy zjawisko La Niña ją obniża. Kiedy więc silne El Niño z przełomu 2015 i 2016 roku zostało zastąpione przez La Niñe (choć dość słabą i trwającą tylko kilka miesięcy), można było spodziewać się spadku temperatury powierzchni Ziemi. Tymczasem… temperatury, choć trochę spadły z rekordowych poziomów, wciąż są bardzo dalekie od powrotu do normy sprzed 2014 roku. Tak wygląda wykres średnich temperatury w lutych od roku 1880 do 2017. Końcówka robi wrażenie, prawda?
Inne serie pomiarowe pokazują podobny obraz co dane NASA. Oscylacja El Niño – La Niña na Pacyfiku jest obecnie w fazie neutralnej, a aktywność słoneczna jest bardzo niska, tak wysoka temperatura jest więc zaskakująca.
Rozregulowany zawór chłodzący planetę
Lód pływający po oceanach wokół biegunów latem odbija promieniowanie słoneczne. Można powiedzieć, że lód morski wokół biegunów to odpowiednik zaworów, regulujących dopływ energii do systemu klimatycznego. Jaki jest ich stan?
Temperatury nad Oceanem Arktycznym już od miesięcy utrzymują się znacząco powyżej średniej z minionych dekad (patrz Marna zima za kołem polarnym. Preludium do Arktyki wolnej od lodu?). W rezultacie ilość lodu morskiego w Arktyce jest najmniejsza w historii.
Zasięg pokrywy lodowej w Arktyce rośnie podczas nocy polarnej, pod jej koniec osiąga maksimum, a następnie zaczyna się kurczyć. Wygląda na to, że tegoroczne maksimum okaże się najmniejszym w historii pomiarów. Co więcej, jest to już trzecie z rzędu maksimum w którym zasięg lodu morskiego w Arktyce nie wzrósł nawet do 14 mln km2, co wcześniej nie miało miejsca.
Po spadku w ostatnich trzech dniach o ponad 260 tys. km2 nie zapowiada się, żeby maksimum mogło jeszcze okazać się wyższe, szczególnie, że wyjątkowo wysokie anomalie temperatury w Arktyce mają się utrzymywać. W efekcie wiosna i latem możemy spodziewać się kolejnych niskich wartości zalodzenia, a ciemny, nie pokryty lodem ocean będzie intensywnie pochłaniał promieniowanie Słońca.
Co z drugim zaworem?
Drugi zawór w okresie lata antarktycznego był szeroko otwarty. Zasięg lodu morskiego wokół Antarktydy od wielu miesięcy jest rekordowo niski (tegoroczne minimum było najmniejszym w historii pomiarów).
Skoro zarówno w Arktyce, jak i wokół Antarktydy jest rekordowo mało lodu, to automatycznie globalny zasięg lodu pływającego też musi być najmniejszy w historii. I jest, od wielu miesięcy zresztą.
Czy to co dzieje się ze wzrostem temperatur i topnieniem lodu morskiego wokół biegunów to tylko chwilowa fluktuacja, czy nowa norma w trendzie wzrostu temperatury? Przekonamy się w najbliższych miesiącach. Od siebie możemy tylko powiedzieć, że nasz niepokój rośnie.
Marcin Popkiewicz
Fajnie, że tu jesteś. Mamy nadzieję, że nasz artykuł pomógł Ci poszerzyć lub ugruntować wiedzę.
Nie wiem, czy wiesz, ale naukaoklimacie.pl to projekt non-profit. Tworzymy go my, czyli ludzie, którzy chcą dzielić się wiedzą i pomagać w zrozumieniu zmian klimatu. Taki projekt to dla nas duża radość i satysfakcja. Ale też regularne koszty. Jeśli chcesz pomóc w utrzymaniu i rozwoju strony, przekaż nam darowiznę w dowolnej wysokości