Nauka o klimacie komentuje tezy rozpowszechniane przez eksperta z Instytutu Sobieskiego: człowiek ma wpływ na klimat i są na to dowody.
Choć konkretna cząsteczka CO2 pozostaje w atmosferze tylko kilka lat, do usunięcia sumarycznej nadwyżki tego gazu potrzeba stuleci.
W połowie XX wieku także zanieczyszczaliśmy atmosferę – nie tylko CO2, ale też cząstkami chłodzącymi nasz klimat.
Wiele różnorodnych badań pokazuje, że to człowiek odpowiada za zdecydowaną większość wzrostu temperatur obserwowanego od połowy XX wieku.
Protokół Montrealski miał na celu ochronę warstwy ozonowej Ziemi poprzez redukcję emisji niszczących ozon substancji i… zadziałał.
Zmiany w dopływie energii słonecznej w ramach cykli są zbyt małe, żeby tłumaczyć nimi większe zmiany klimatu.
Ludzkość emituje obecnie do atmosfery około 35 miliardów ton dwutlenku węgla rocznie. Blisko połowa pozostaje w atmosferze.
W najnowszych prognozach uwzględniających obserwowane dziś przyspieszenie topnienia lądolodów Antarktydy i Grenlandii, wzrost poziomu oceanów do 2100 roku szacuje się na 75-200 cm.
Efekt cieplarniany jest zgodny z podstawowymi prawami fizyki. Więcej – jest ich prostą konsekwencją.
Istnienie efektu cieplarnianego wynika z najbardziej podstawowych praw fizyki. Dzięki niemu powierzchnia Ziemi nadaje się do zamieszkania.
Przesadzona informacja na temat lodowców w Himalajach była krótką wzmianką w rozdziale na inny temat. Właściwe i szczegółowo opisane w raporcie prognozy topnienia lodowców były zupełnie inne.
Zmiana rozkładu temperatur Pacyfiku następująca co 20-30 lat i powodująca wzrost temperatury wód powierzchniowych (oscylacja PDO) nie wpływa na długoterminowy trend ocieplania się klimatu.
Po II wojnie światowej stało się jasne, że procesy zachodzące w atmosferze i oceanie są niezwykle istotne z punktu widzenia… wojska.
W związku z ocieplaniem się klimatu Arktyki i coraz szybszym topnieniem lodu w tymże regionie, niedźwiedzie polarne są coraz bardziej zagrożone wyginięciem.
Ocieplenie obserwowane na początku XX wieku miało kilka przyczyn, między innymi rosnące koncentracje CO2.
Wbrew twierdzeniom brytyjskich brukowców i niektórych polskich autorytetów, w ciągu ostatnich kilkunastu lat zaobserwowano dynamiczny wzrost tempa zmian klimatycznych.