Jak zwykle pod koniec roku wyniki swojej najnowszej analizy przedstawił międzynarodowy zespół Global Carbon Project, podsumowujący globalne i krajowe emisje dwutlenku węgla z różnych źródeł. Sprawdź, ile CO2 wyemitowaliśmy w 2022 i 2023 r.!
Rok 2023 jeszcze się nie zakończył, więc dotyczące go dane nie są ostateczne. Wstępne szacunki sugerują jednak, że globalne emisje CO2 z paliw kopalnych okażą się o ok. 1% wyższe niż rok temu, ustanawiając nowy rekord.
Po spadku zużycia paliw kopalnych w 2020 r., związanym z ograniczeniem aktywności gospodarczej podczas pandemii COVID-19, ich zużycie rośnie – zarówno w przypadku węgla, jak i ropy oraz gazu.
Emisje CO2 w podziale na kraje
W przypadku głównych emitentów CO2 emisje w 2023 r. wróciły do trendów sprzed koronakryzysu: dla Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej jest to spadek emisji, a dla Indii i Chin ich wzrost.
Emisje w Chinach w 2023 r. prawdopodobnie będą o 4% większe niż w 2022 r., sięgając 11,9 mld ton CO2. W rezultacie udział Chin w globalnych emisjach zbliży się do 32%.
Emisje w USA w 2023 r. prawdopodobnie będą o 3% mniejsze niż w 2022 r., wynosząc 4,9 mld ton CO2. W rezultacie udział USA w globalnych emisjach wyniesie 13%.
Emisje w Indiach w 2023 r. prawdopodobnie będą się o ok. 8% większe niż 2022 r., rosnąc do poziomu 3,1 mld ton CO2. W rezultacie udział Indii w globalnych emisjach przekroczy 8%.
Emisje w 27 krajach UE w 2023 r. prawdopodobnie będą się o 7,4% mniejsze niż w 2020 r., wynosząc 2,8 mld ton CO2. W rezultacie udział krajów UE w globalnych emisjach wyniesie ok. 7%.
Dla pozostałych krajów świata łącznie, będzie miał miejsce niewielki spadek emisji rzędu 0,4%.
Warto spojrzeć także na emisje w przeliczeniu na osobę. W tej kategorii, mimo trwającego od ponad 20 lat trendu spadkowego, wciąż przodują Stany Zjednoczone. Chiny dogoniły i wyprzedziły Europę. Mieszkańcy Indii wciąż zaś emitują średnio niecałą połowę średniej światowej.
Wizualnie związek między emisjami per capita w danym kraju i jego sumarycznymi emisjami dobrze pokazuje grafika, w której na osi poziomej znajduje się liczba ludności kraju a na osi pionowej jego emisje per capita – w rezultacie pole prostokąta odpowiada emisjom całkowitym. Porównując na przykład zbliżone do siebie emisje całkowite krajów UE i Indii widać, że o ile pola prostokątów emisji CO2 są zbliżone, to wynika to z tego, że choć liczba Hindusów jest trzykrotnie większa od liczby mieszkańców krajów UE, to emisje tych ostatnich per capita są trzykrotnie wyższe.
Emisje w krajach Unii Europejskiej
W podsumowaniu Global Carbon Project znajdziemy też informacje o emisjach poszczególnych paliw kopalnych oraz produkcji cementu dla największych emitentów. W przypadku Unii Europejskiej zaobserwować można wyraźny trend odchodzenia od paliw kopalnych, szczególnie zaś spalania węgla – wszystkie kraje bloku za wyjątkiem Polski planują całkowite zaprzestanie jego spalania do lat 2030. W ostatnich dwóch latach nastąpił też spadek zużycia gazu ziemnego, związany ze wzrostem jego cen.
Emisje CO2 – nie tylko paliwa kopalne.
Do emisji ze spalania paliw kopalnych i produkcji cementu dochodzą też emisje związane ze zmianami w użytkowaniu terenu – tempo wylesiania na świecie spada stopniowo spada i obecnie emisje CO2 z tego źródła odpowiadają za ok. 10% całości antropogenicznych emisji tego gazu.
Gdzie trafia emitowany przez nas dwutlenek węgla?
Raport Global Carbon Project pokazuje również źródła emisji CO2 w dłuższym horyzoncie czasowym. Zmiany użytkowania terenu były głównym źródłem emisji dwutlenku węgla do połowy XX wieku. Stopniowo jednak malały, podczas gdy emisje ze spalania paliw kopalnych rosły.
Ponieważ emisje CO2 kumulują się w środowisku, z punktu widzenia zmiany klimatu grają rolę emisje sumaryczne. W raporcie możemy zobaczyć jak w kolejnych latach kształtował się sumaryczny względny udział różnych źródeł emisji. Pomimo tego, że obecnie zmiany użytkowania terenu odpowiadają za jedynie 10% całości emisji CO2, to ponieważ wcześniej udział ten był znacznie większy, to do dziś aż 1/3 całości nadwyżkowego węgla w obiegu pochodzi z tego źródła.
W raporcie znajdziemy również informację o tym, w jak stopniu dwutlenek węgla emitowany przez ludzkość odkłada się w poszczególnych „rezerwuarach” funkcjonujących w ziemskim systemie klimatycznym. Oceany i ekosystemy lądowe (lasy, łąki, torfowiska…) pochłonęły łącznie trochę ponad połowę wyemitowanego przez nas dwutlenku węgla, w zbliżonych proporcjach. W atmosferze pozostało 47%.
Średnie stężenie dwutlenku węgla w atmosferze, w epoce przedprzemysłowej wynoszące 277 ppm, w 2023 roku wzrosło do 419 ppm, czyli o 51%.
Budżet węglowy
Naukowcy zajmujący się klimatem używają pojęcia „budżet węglowy”. To ilość CO2 którą można „dorzucić” do atmosfery i wciąż mieć nadzieję, że będziemy mieć rozsądnie dużą szansę (np. 50 proc.) uniknięcia wzrostu średniej temperatury Ziemi powyżej pewnego progu (np. 1,5°C w porównaniu z okresem przed rewolucją przemysłową). Więcej o budżecie węglowym w artykule: Ograniczamy ocieplenie – jak szybko trzeba działać?
Dotychczas od 1850 r. wyemitowaliśmy 2590 GtCO2. Szacuje się, że z 50% prawdopodobieństwem do progu ocieplenia 1,5°C pozostają emisje 275 GtCO2, a do progu ocieplenia 2°C 1150 GtCO2.
Ponieważ w ciągu roku emitujemy ostatnio ponad 40 GtCO2, pozostały budżet węglowy szybko się kurczy. Kolejna grafika z raportu pokazuje, jak szybko powinny spadać emisje CO2, aby malejąc liniowo zmaleć na czas do zera netto (co oznacza pochłanianie przez ludzkość takiej ilości CO2 jaką emitujemy do atmosfery).
Podsumowując: choć gwałtowny wzrost emisji z kilkunastu pierwszych lat XXI wieku wyhamował, a inwestycje w czyste źródła energii na świecie przyspieszają i w najbliższych latach prawdopodobnie osiągną swój szczyt, to jest to zdecydowanie niewystarczające do zrealizowania celów Porozumienia Paryskiego i uzgodnione na ostatnim szczycie COP28 w Dubaju „odchodzenie od paliw kopalnych w sektorze energetycznym” powinno ulec wyraźnemu przyspieszeniu.
Więcej materiałów i ilustracji można znaleźć na stronie Global Carbon Budget.
Fajnie, że tu jesteś. Mamy nadzieję, że nasz artykuł pomógł Ci poszerzyć lub ugruntować wiedzę.
Nie wiem, czy wiesz, ale naukaoklimacie.pl to projekt non-profit. Tworzymy go my, czyli ludzie, którzy chcą dzielić się wiedzą i pomagać w zrozumieniu zmian klimatu. Taki projekt to dla nas duża radość i satysfakcja. Ale też regularne koszty. Jeśli chcesz pomóc w utrzymaniu i rozwoju strony, przekaż nam darowiznę w dowolnej wysokości