W dyskusjach na temat zmiany klimatu nieustannie przewijają się te same wątki. „Nie ma dowodów, że klimat się ociepla”, „globalne ocieplenie to oszustwo”, „wielu naukowców nie zgadza się, że ludzie wpływają na klimat” i temu podobne. Można by oczekiwać, że skoro konsensus w sprawie przyczyn zmiany klimatu liczy sobie już ponad 20 lat, wiedza naukowa powinna się przebić do świadomości społecznej. I w dużej mierze tak jest. Wciąż jednak pojawiają się artykuły czy filmy, które mącą w umysłach ludzi i utrzymują przy życiu mity klimatyczne.

napis "Denial 101"

Nie powinno więc dziwić, że napotkanie w rzeczywistości czy w świecie wirtualnym kogoś, kto neguje wiedzę prezentowaną przez klimatologów, nie jest szczególną rzadkością. Starcie z takim „negacjonistą” przypomina często okładanie się kijami i może być niezwykle frustrujące. Bo jak to możliwe, że mając dowody wyłożone na stół, ktoś może otwarcie im zaprzeczać i stawiać się na równi ze specjalistami? John Cook z Uniwersytetu Queensland, prowadzący portal Skeptical Science postanowił szczegółowo zbadać tę sprawę i dostarczyć porcji solidnej wiedzy na temat tego, jak działa ludzki umysł w starciu z faktami, dlaczego merytoryczna dyskusja z negacjonistą nie zawsze ma sens i jak skutecznie obalać (nie tylko) klimatyczne mity.

Kurs Denial 101x składa się z kilkunastu kilkuminutowych filmów, pogrupowanych w 5 części. Dostępne są napisy w języku polskim.

Część 1: Konsensus naukowy

Co wyróżnia konsensus naukowy i czy przypomina on głosowanie w Sejmie?

Konsensus naukowy to nie jest zwykła „zgoda” jakiejś grupy naukowców. Jest to wspólnie wypracowane stanowisko, które musi opierać się na kilku ściśle przestrzeganych zasadach. Dlatego ma swoją wagę zupełnie inną od popularnych w życiu głosowań i kompromisów. Podstawowym elementem konsensusu naukowego są dowody. Wbrew mitom, wiedza na temat zmian klimatu nie opiera się tylko na modelach matematycznych – mamy też liczne i różnorodne dowody empiryczne (Mit: Nie ma globalnego ocieplenia, Mit: Nie ma empirycznych dowodów na antropogeniczność globalnego ocieplenia). Przewidywania i obserwacje pozwalają nam oceniać, czy nasze wnioskowanie jest prawidłowe.

W większości sytuacji życiowych nie sprawdzamy wiedzy specjalistów. Wjeżdżając na most, nie obawiamy się na ogół, że mógłby się zawalić i nie szukamy na blogach informacji na temat budowy takich konstrukcji. Ufamy ekspertom. Klimatolodzy także są ekspertami w swojej dziedzinie. Stwierdzenie, że większość z nich zgadza się, że to ludzie są przyczyną globalnego ocieplenia jest bardzo użyteczną informacją.

Na blogu czy w artykule prasowym możemy napisać, co nam tylko przyjdzie do głowy (o zgrozo, są ludzie którzy nam bezkrytycznie uwierzą!). Naukowcy nie pozwalają sobie na taką nonszalancję. Zarówno jeśli chodzi o publikowanie artykułów jak i przyjmowanie wiedzy zaprezentowanej przez innych. Żeby ktokolwiek brał ich na poważnie, muszą podpierać swoje sądy dowodami oraz szczegółowymi analizami i na dodatek pozwolić innym naukowcom zweryfikować swoje wnioski. Co więc wynika z artykułów naukowych? Ile recenzowanych artykułów naukowych potwierdza, że ludzie powodują zmianę klimatu, a ile temu zaprzecza?

Jak właściwie sprawdzić czy mamy do czynienia z prawdziwym, oparty na wiedzy konsensusem naukowym, a nie jakimś podejrzanym kompromisem czy zmową? Jest parę reguł. Trudno jest nam mieć wspólne stanowisko z ludźmi o odmiennych poglądach i wyznających inne wartości. Naukowcy także są ludźmi o różnym pochodzeniu (np.: etnicznym), wyszkoleniu i przekonaniach. Jeśli pomimo tych wszystkich różnic zgadzają się w jakiejś kwestii, możemy być pewni, że ich opinia jest uzasadniona. Co świadczy o tym, że w przypadku zmian klimatu istnieje rzeczywisty konsensus?

Anna Sierpińska

Fajnie, że tu jesteś. Mamy nadzieję, że nasz artykuł pomógł Ci poszerzyć lub ugruntować wiedzę.

Nie wiem, czy wiesz, ale naukaoklimacie.pl to projekt non-profit. Tworzymy go my, czyli ludzie, którzy chcą dzielić się wiedzą i pomagać w zrozumieniu zmian klimatu. Taki projekt to dla nas duża radość i satysfakcja. Ale też regularne koszty. Jeśli chcesz pomóc w utrzymaniu i rozwoju strony, przekaż nam darowiznę w dowolnej wysokości