Prezentujemy drugą część cyklu Zrozumieć kontrowersje wokół zmiany klimatu opartego na kursie Denial 101 – Making Sense of Climate Denial, opublikowanym pierwotnie na platformie edukacyjnej EdX. Jej tematem jest psychologia negacjonizmu klimatycznego.

Denial 101

Nasze poglądy to wypadkowa wyznawanych wartości i zdobytej wiedzy. W zalewie informacji, z jakim mamy do czynienia w dobie Internetu, trudno jest wyłowić treści wysokiej jakości. Tym trudniej, że o tym, co uznajemy za wartościowe, często decydują nasze podświadome procesy myślowe. Mamy tendencję do szukania informacji potwierdzających nasze poglądy a nie obiektywnej wiedzy. Może się więc okazać, że w wielu sprawach chętniej wierzymy podobnym do nas ludziom niż ekspertom. Nie ma to wiele wspólnego z dociekliwością czy rzeczywistym sceptycyzmem.

Nauka opiera się na faktach, czyli stwierdzaniu stanów rzeczy czy obserwowaniu zdarzeń. Naukowcy przypominają detektywów odkrywających prawdę o otaczającej nas rzeczywistości: drobiazgowo śledzą pojawiające się w ich „sprawie” dowody. Także wielu zwykłych ludzi chętnie bawi się w detektywów, próbując zrozumieć złożoną naturę świata. Jeśli jednak pozwolimy, aby nasze uprzedzenia, poglądy, czy przyjmowane a priori oczekiwania wpływały na nasze śledztwo, to jego wynik będzie daleki od obiektywnych wniosków. Gdyby prawdziwy śledczy w sprawie o morderstwo odrzucił któregoś z podejrzanych, bo np. nie wierzy, że piękne kobiety są zdolne do zbrodni, mógłby nigdy nie rozwikłać sprawy albo oskarżyć kogoś fałszywie.

W naszych codziennych dociekaniach takimi poglądami przeszkadzającymi w prowadzeniu rzetelnego śledztwa na tematy naukowe są na przykład przekonania polityczne. Okazuje się, że czasami odrzucamy fakty tylko dlatego, że nie pasują do naszego światopoglądu. Jak ten mechanizm wpływa to na postrzeganie trudnych zagadnień naukowych? Zobaczmy.

Ktoś może stwierdzić, że podważanie wiarygodności naukowców i przedstawianych przez nich faktów to oznaka sceptycyzmu i samodzielnego myślenia. Czy można jednak nazwać sceptykiem kogoś, kto dobiera dowody do swojej z góry założonej tezy, zamiast wyciągać wnioski z całości zgromadzonego materiału dowodowego? I jak sprawdzić, które informacje są manipulacjami mającymi na celu jedynie zasiewanie wątpliwości względem nauki? Co więcej, manipulacje są często przedstawiane przez osoby udające rzeczywistych ekspertów… Jest to jedna z najskuteczniejszych metod mącenia w umysłach ludzi (dla różnych celów, np. politycznych), bo ludzie w naturalny sposób wierzą specjalistom. Jak się przed tym bronić i odróżnić prawdziwych ekspertów od fałszywych, a rzeczywisty zdrowy sceptycyzm od negacjonizmu?

Nawet jeśli nie negujemy faktu, że ludzie są przyczyną zachodzącej zmiany klimatu, to niekonieczne musimy się nią jakoś szczególnie przejmować. Okazuje się, że mimo ogromnych zagrożeń, jakie niesie dla nas w już wcale nieodległej przyszłości, nie umiemy jej z pełnym zdecydowaniem przeciwdziałać. Ludzki mózg niewiele się bowiem zmienił od czasów, gdy nasi praprzodkowie żyli na sawannie. Teraz, tak jak i wtedy, najbardziej obchodzą nas zagrożenia bezpośrednie, bieżące i dotyczące naszych najbliższych. Bardziej boimy się ataku terrorystów niż susz, które mogą stać się przyczyną śmierci z głodu całych społeczności. Wydaje nam się, że zmiana klimatu nie może nam osobiście zagrozić, traktujemy ją jak coś odległego i abstrakcyjnego. Często też czujemy się usprawiedliwieni w swojej walce o lepszą przyszłość, bo przecież segregujemy śmieci czy oszczędzamy wodę. Czy to wystarcza? Oczywiście nie, ale chcemy wierzyć, że tak. Do tego, kiedy czytamy nieprawdziwe wiadomości, na przykład że „klimatolodzy wciąż dyskutują”, wpływa to demotywująco na naszą chęć działania. Dlatego tak ważne jest weryfikowanie informacji i opieranie się na zdaniu tych, którzy prowadzą rzetelne, oparte na dowodach śledztwa dotyczące naszej skomplikowanej rzeczywistości – naukowców.

Anna Sierpińska

Fajnie, że tu jesteś. Mamy nadzieję, że nasz artykuł pomógł Ci poszerzyć lub ugruntować wiedzę.

Nie wiem, czy wiesz, ale naukaoklimacie.pl to projekt non-profit. Tworzymy go my, czyli ludzie, którzy chcą dzielić się wiedzą i pomagać w zrozumieniu zmian klimatu. Taki projekt to dla nas duża radość i satysfakcja. Ale też regularne koszty. Jeśli chcesz pomóc w utrzymaniu i rozwoju strony, przekaż nam darowiznę w dowolnej wysokości