MIT
Aerozol atmosferyczny chłodzi klimat, ocieplenie klimatu w ostatnich dekadach jest skutkiem poprawy jakości powietrza (spadku zapylenia).
STANOWISKO NAUKI
Zapylenie atmosfery zaczęło maleć w niektórych obszarach około roku 1990, podczas gdy znaczący wzrost średniej temperatury globu obserwujemy od połowy lat siedemdziesiątych.
Zanieczyszczenia takie jakie np. sadza, mają wpływ na klimat, jednak aerozole, w przeciwieństwie do dwutlenku węgla, mają krótki czas życia w atmosferze.
Zawieszone w powietrzu pyły – tzw. aerozol atmosferyczny – odbijają promieniowanie słoneczne w kosmos, zmniejszając dopływ energii do powierzchni Ziemi. Zmiany koncentracji czy własności aerozolu skutkują zatem zmianami temperatury powierzchni planety.
Jedynym procesem, który prowadzi do wzrostu temperatury i jednocześnie dobrze koreluje z obecnym wzrostem średniej globalnej temperatury powierzchni Ziemi, jest wzrost koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze. W ciągu ostatnich 120 lat jego stężenie zwiększyło się o ponad 100 ppm. W przeszłości takie zmiany zajmowały 5 – 20 tysięcy lat. Badania izotopowe (i wiele innych) jednoznacznie potwierdziły, że źródłem wzrostu koncentracji CO2 jest spalanie paliw kopalnych.
W związku z tym, że stężenie CO2 w atmosferze rosło przez cały XX wiek, zagadką pozostawało, dlaczego pomiędzy latami 1950 a 1980 obserwowano spadek temperatur. W jednej z prac naukowych opublikowanych w roku 1980 padło nawet takie pytanie: „Dlaczego, mimo takich ilości dwutlenku tlenu w atmosferze, nie obserwujemy globalnego ocieplenia?”. Dziś znamy na nie odpowiedź. Za ten stan rzeczy faktycznie odpowiadały aerozole, ograniczające dopływ energii słonecznej do powierzchni Ziemi i w ten sposób maskujące narastanie efektu cieplarnianego w latach 1950-1985. W połowie lat osiemdziesiątych zapylenie atmosfery nad Europą i Ameryką Północną zaczęło spadać, ilość energii docierającej do powierzchni Ziemi w tych obszarach zaczęła rosnąć, a za nią średnia temperatury powierzchni naszej planety.
Nie znaczy to, że winę za globalne ocieplenie można składać na „coraz czystsze powietrze”. Zapylenie atmosfery zaczęło maleć w latach dziewięćdziesiątych, tymczasem znaczący wzrost temperatur obserwujemy już od lat siedemdziesiątych. Nawet wtedy, gdy zapylenie atmosfery było większe, gazy cieplarniane gromadziły się w atmosferze by coraz dobitniej pokazywać swój wpływ na klimat.
Marcin Popkiewicz, na podstawie Skeptical Science, konsultacja merytoryczna: prof. Szymon P. Malinowski.
Fajnie, że tu jesteś. Mamy nadzieję, że nasz artykuł pomógł Ci poszerzyć lub ugruntować wiedzę.
Nie wiem, czy wiesz, ale naukaoklimacie.pl to projekt non-profit. Tworzymy go my, czyli ludzie, którzy chcą dzielić się wiedzą i pomagać w zrozumieniu zmian klimatu. Taki projekt to dla nas duża radość i satysfakcja. Ale też regularne koszty. Jeśli chcesz pomóc w utrzymaniu i rozwoju strony, przekaż nam darowiznę w dowolnej wysokości