UWAGA: ten materiał został opublikowany w 2013 r. i nie przedstawia najnowszej dostępnej wiedzy, w szczególności na temat efektu potwierdzenia i kwestii związanych ze światopoglądem. Zaktualizowane podsumowanie wiedzy na te tematy znajdziesz w „Podręczniku prostowania mitów 2020„.
Obalanie mitów jest problematyczne. O ile nie zrobisz tego starannie, Twój wysiłek włożony w skorygowanie błędnej informacji może niezamierzenie wzmocnić mit, który chciałeś wyjaśnić.
Uniknięcie tego “efektu potwierdzenia” i skuteczne obalanie mitów wymaga trzech kluczowych elementów. Po pierwsze, wyjaśnienie musi skupić się na kluczowych faktach, a nie na micie, by uniknąć jego utrwalenia. Po drugie, za każdym razem, kiedy wypowiadasz mit, uprzedź słuchacza, że mająca pojawić się informacja jest błędna. Po trzecie wreszcie, zdemaskowanie mitu powinno zawierać alternatywne wyjaśnienie faktów, na których bazuje obalany mit.
Obalenie pierwszego mitu o obalaniu mitów
Społeczeństwa demokratyczne powinny opierać swoje decyzje na faktach i dokładnej informacji. Jednak w wielu kwestiach w społeczeństwie mogą zakorzenić się błędne informacje i mity, szczególnie wtedy, gdy istnieją grupy interesu, którym zależy na dezinformacji, lub gdy indywidualny interes osoby lub grupy byłby zagrożony przez przyjęcie faktów do wiadomości. Zredukowanie wpływu błędnej informacji jest trudnym i złożonym wyzwaniem.
Często spotykanym błędem jest pogląd, że aby skorygować mit, wystarczy po prostu przedstawić słuchaczom obalające go informacje. To podejście zakłada, że obecność mitu wynika po prostu z braku wiedzy, a rozwiązaniem jest przedstawienie faktów i włożenie do głów słuchaczy odpowiedniej informacji. W nauce o komunikacji podejście to określa się jako „model deficytu informacji”. Jednak model ten jest błędny: ludzki mózg nie przetwarza informacji tak jak komputer, któremu wystarczy wgrać na dysk poprawne dane.
Obalenie błędnego mitu wymaga zmierzenia się ze złożonym procesem poznawczym. Aby skutecznie uzupełnić czyjąś wiedzę, osoba ją przekazująca musi nie tylko znać fakty, ale też rozumieć sposób, w jaki ludzie przetwarzają informację, jak modyfikują swoją wiedzę oraz jak ich poglądy na świat wpływają na zdolność racjonalnego myślenia. Nie chodzi tylko o to, co ludzie myślą, ale jak myślą.
Po pierwsze, doprecyzujmy, co rozumiemy przez „mit”. Mianem tym będziemy określać każdą przyswojoną przez osobę informację, która jest nieprawdziwa, niezależnie od tego, dlaczego i jak informacja ta została przez nią przyswojona. Zajmiemy się procesem poznawczym, rządzącym tym, jak ludzie wprowadzają korekty do przyswojonych informacji – gdy dowiadujesz się, że coś w co wierzyłeś jest błędne, jak aktualizujesz swoją wiedzę i poglądy?
Gdy ludzie już przyswoją sobie mit i zintegrują go ze swoim światopoglądem, jego wykorzenienie jest trudne. Zostało to zademonstrowane już w 1994 roku w eksperymencie, w którym uczestniczącym w nim osobom przedstawiono mit o fikcyjnym pożarze w magazynie, a następnie przedstawiono im informacje korygujące błędne fragmenty opowieści. Pomimo zapoznania się z informacjami korygującymi, uczestnicy eksperymentu pozostawali pod długotrwałym wpływem mitu, w odpowiedziach na pytania o przebieg zdarzenia przedstawiając (uprzednio przecież skorygowane) informacje z mitu.
Czy jest w ogóle możliwe zupełne wyeliminowanie wpływu mitu? Dowody eksperymentalne pokazują, że niezależnie od tego, z jakim zaangażowaniem i jak wiele razy będziemy korygować mit, jego wpływ wciąż będzie zauważalny. Jak mawia stare powiedzenie: „błoto się przykleja”.
Jest też dodatkowa komplikacja. Nie tylko mit jest trudny do usunięcia, ale próba jego obalenia może go dodatkowo utrwalić. Obserwuje się wiele różnych przejawów „efektu potwierdzenia”, związanych z utrwalaniem mitu, przesadnym zasypywaniem odbiorcy wieloma argumentami, lub przedstawianiem argumentów zagrażających światopoglądowi odbiorcy.
Ostatnią rzeczą, którą chcesz osiągnąć korygując mit, jest jego utrwalenie i pogorszenie sprawy. Ten poradnik koncentruje się więc na przekazaniu praktycznych wskazówek pozwalających obalić mit i zapobiec wystąpieniu efektu potwierdzenia tego mitu. Aby to osiągnąć, potrzebne jest zrozumienie powiązanych z tematem procesów poznawczych. Opowiemy więc o kilku interesujących badaniach psychologicznych w tym obszarze, a podsumujemy przykładem skutecznego obalenia powszechnie przyjmowanego mitu.
Utrwalanie mitu
Aby obalić mit, zwykle musisz go wspomnieć – no bo skąd odbiorca ma wiedzieć, o czym mówisz? Jednak powoduje to, że ludzie utrwalają sobie mit i tym bardziej mogą traktować go jak prawdę. Obalanie mitu, zamiast oczekiwanej zmiany poglądów, może więc prowadzić do jego utrwalenia.
Aby przetestować to zjawisko, w eksperymencie pokazywano ludziom ulotkę obalającą mity dotyczące szczepionek na grypę. Następnie proszono uczestników o oddzielenie mitów od faktów. Gdy pytano ich o to bezpośrednio po przeczytaniu ulotki, ludzie bez problemu identyfikowali mity. Jednak niektórzy zapytani zaledwie 30 minut po przeczytaniu ulotki, mieli wynik gorszy od grupy, która w ogóle jej nie czytała. Okazało się, że efektem przeczytania ulotki było wzmocnienie mitu – co na pewno nie było celem jej autorów.
Efekt potwierdzenia jest tu jak najbardziej rzeczywisty. Wynika to z tego, że znajomość twierdzenia zwiększa szanse, że uznamy je za prawdziwe. Bezpośrednio po przeczytaniu ulotki ludzie pamiętali szczegóły obalające mit, jednak wraz z upływem czasu zatarły się im one w pamięci, a jedyne co pozostało, to „nagłówek” w którym był wymieniony mit, dalej wyjaśniony jako fałszywy. Efekt ten jest szczególnie silny u osób starszych, które mają tendencje do zapominania szczegółów.
Jak można uniknąć efektu utrwalania mitu? Najlepiej, obalając go, po prostu o nim nie wspominać. Gdy zamierzamy obalić mit, najlepszym podejściem jest skupienie się na faktach, które chcemy zakomunikować.
Jednak zupełne przemilczenie mitu nie zawsze jest opcją dostępną w praktyce. W takim przypadku również kładziemy nacisk na fakty. Często spotykana technika umieszczania treści mitu w nagłówku, wielkimi, grubymi literami, to ostatnia rzecz, którą powinieneś robić. Zamiast tego, w nagłówku przedstaw kluczowy fakt. Twoim celem jest przecież utrwalanie znajomości faktu, a nie mitu. Możesz zastosować powszechnie wykorzystywaną technikę tzw. kanapki retorycznej, otaczając mit poprawnymi stwierdzeniami.
Przesada
Jedną z zasad, o której zapominają popularyzatorzy nauki, jest podanie treści w sposób łatwy do przyswojenia. Oznacza to informację łatwą do przeczytania, łatwą do zrozumienia i wciągającą. Informacja łatwa do przyswojenia jest też chętniej przyjmowania jako prawdziwa. Nawet banalny zabieg podniesienia kontrastu koloru czcionek względem tła może zapewnić wzrost akceptacji dla przedstawianych faktów.
Według wiedzy obiegowej, im więcej argumentów przedstawisz, tym większe będziesz mieć szanse na obalenie mitu. To nieprawda. Jest dokładnie odwrotnie. Gdy obalasz mity, mniej może dać więcej. Przedstawienie trzech argumentów może skuteczniej wpłynąć na obalenie mitu, niż zasypanie rozmówcy lawiną informacji, co może się skończyć nawet wzmocnieniem mitu.
Efekt potwierdzenia przez przesadną argumentację występuje, gdyż przetworzenie takiej masy argumentów wymaga znacznego wysiłku umysłowego – znacznie większego, niż w przypadku niewielkiej ich liczby. Ponadto prosty mit jest dla umysłu znacznie bardziej atrakcyjny, niż jego bardzo skomplikowane wyjaśnienie.
Rozwiązaniem jest przekazywanie faktów w sposób prosty, uporządkowany i łatwy do przyswojenia. Uczynienie swojego przekazu łatwym do zrozumienia i przyswojenia wymaga użycia wszelkich dostępnych narzędzi. Używaj prostego języka, krótkich zdań, nagłówków i paragrafów. Unikaj nadmiernie ekspresyjnego języka i obraźliwych komentarzy, odrzucających odbiorców przekazu. Trzymaj się faktów.
Zakończ silnym i prostym stwierdzeniem, które ludzie będą mogli zapamiętać i przekazać dalej, jak np. „97 ze 100 zajmujących się klimatem naukowców jest zdania, że to ludzie powodują globalne ocieplenie” lub „Badania wykazują, że szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce są bezpieczne”. Gdzie tylko się da, korzystaj z grafik ilustrujących przedstawiane informacje.
Naukowcy od lat przekazywali wiedzę w oparciu o „model deficytu informacji”, według którego ludzie mają błędne poglądy, bo nie mają kompletnej informacji. Jednak zbyt wiele informacji może dać efekt odwrotny od zamierzonego. Zamiast tego trzymaj się zasady KISS (Keep It Simple, Stupid! – Przedstaw to Prosto, Baranie).
Jak zjeść ciastko i wciąż je mieć
Tworzenie argumentów uproszczonych i dostępnych dla osób bez przygotowania naukowego może skutkować utratą istotnych szczegółów i zależności, które chciałbyś przedstawić. Jak to pogodzić? Rekomendujemy połączenie zalet obu podejść, poprzez odniesienie się do mitu na zróżnicowanych poziomach zaawansowania. Wersja podstawowa jest napisana prostym językiem i wzbogacona o proste grafiki. Dostępne są też wersje pośrednia i zaawansowana, napisane bardziej technicznym językiem i zawierające bardziej szczegółowe wyjaśnienia i referencje. Poziom zaawansowania tekstów ilustrują ikony wykorzystywane do oznaczania stopnia trudności tras narciarskich.
Zagrożony światopogląd
Trzeci i chyba najistotniejszy czynnik wpływający na efekt potwierdzenia występuje, gdy poruszany temat jest powiązany ze światopoglądem słuchacza i jego identyfikacją społeczno-kulturową. Wkracza wtedy do gry szereg procesów, które mogą skutkować wybiórczym przyswajaniem informacji. Osoby, które mają bardzo wyraziste poglądy w temacie, mocno zintegrowane z całością swojego światopoglądu, postawione w obliczu kontrargumentów wymagających zmiany światopoglądu, mogą mieć tendencję do okopania się na swoich pozycjach.
Jednym z procesów poznawczych, który przyczynia się do tego efektu jest efekt potwierdzenia, czyli selektywne wyszukiwanie przez ludzi informacji, które wzmacniają ich pogląd. Przeprowadzono eksperyment, w którym grupie ludzi podsunięto informację w kontrowersyjnych (w USA) tematach, takich jak kwestia kontroli broni palnej lub akcji afirmatywnej. Do każdej informacji dołączono jej źródło, jasno wskazujące, czy informacja zawierała argumenty za czy przeciw (np. Stowarzyszenie Posiadaczy Broni [National Rifle Association] kontra Obywatele Przeciwko Broni Palnej [Citizens Against Handguns]). Mimo prośby o bezstronność, ludzie wybierali źródła, które pasowały do ich wcześniej wyrobionych poglądów. Eksperyment potwierdził, że nawet kiedy ludziom przedstawimy zrównoważony zestaw faktów, to i tak z reguły wzmacniają oni swoje istniejące poglądy poprzez wybieranie informacji, z którymi się zgadzają. Ta polaryzacja była największa wśród ludzi o najsilniejszych poglądach.
A co się dzieje, gdy usuniemy możliwość wyboru i podsuniemy komuś argumenty, które są sprzeczne z jego światopoglądem? W tym przypadku procesem poznawczym, który dochodzi do głosu jest efekt zaprzeczenia, będący odwrotnością efektu potwierdzenia. Ludzie w tym przypadku spędzają znacznie więcej czasu aktywnie kwestionując niepasujące do ich punktu widzenia argumenty.
Zjawisko to potwierdzono eksperymentalnie. Republikanom wierzącym, że Saddam Hussein był wplątany w atak terrorystyczny 11 września 2001 roku, dostarczono dowody, że nie było takiego związku, włącznie z bezpośrednim cytatem prezydenta George’a Bush’a. Jedynie 2% uczestników zmieniło swoje przekonanie (chociaż, co jest bardzo interesujące, 14% zaprzeczało potem, że wcześniej wierzyli w ten związek). Znakomita większość uczestników wiązała Irak z atakiem 11 września, używając szeregu argumentów w celu odparcia przedstawionych im dowodów. Najczęściej używanym manewrem było wzmacnianie swojego nastawienia poprzez przytaczanie argumentów popierających dotychczasowy światopogląd, oraz ignorowanie faktów z nim niezgodnych. Ten proces powodował w końcowym efekcie dalsze wzmocnienie istniejących mylnych poglądów.
Skoro fakty nie mogą odwieść ludzi od ich istniejących błędnych poglądów, a nawet czasem mogą je wzmocnić, w jaki sposób możemy zmniejszyć efekty dezinformacji? Istnieją dwa źródła nadziei, że jednak jest to możliwe.
Po pierwsze, powyżej opisany efekt rykoszetu światopoglądowego jest najsilniejszy u osób o mocno zakorzenionych poglądach. Masz zatem większą szansę skorygowania błędnej informacji u ludzi, którzy nie mają jeszcze mocnej opinii w istotnych kwestiach. To sugeruje, że powinniśmy koncentrować się na niezdecydowanej większości, zamiast marnować czas na przekonywanie zatwardziałej w swoich poglądach mniejszości.
Po drugie, informację można zaprezentować w sposób, który obniża zwykłą oporność psychiczną. Na przykład, informacja zagrażająca światopoglądowi danej osoby może być połączona z tzw. autoafirmacją. Ludzie reagują w bardziej zrównoważony sposób, gdy przedstawiona im informacja częściowo potwierdza ich poglądy i tylko częściowo im zaprzecza.
Efekt autoafirmacji można osiągnąć prosząc ludzi, żeby napisali kilka zdań o okresie w swoim życiu, kiedy czuli się dobrze, ponieważ zrobili coś istotnego w ważnej dla siebie dziedzinie. Ludzie stają się wtedy bardziej otwarci na informacje sprzeczne z ich światopoglądem. Interesujące jest to, że ten „efekt autoafirmacji” jest mocniejszy u ludzi, których ideologia jest silniej związana z ich poczuciem własnej wartości.
Innym sposobem, dzięki któremu informacja staje się łatwiejsza do przyswojenia, jest przedstawienie jej w sposób nie zagrażający bezpośrednio światopoglądowi rozmówcy. Na przykład Republikanie reagują bardziej pozytywnie na określenie „offset węglowy” niż na „podatek węglowy”. Z kolei dla Demokratów i Niezależnych te dwa określenia nie mają praktycznie różnicy, ponieważ słowo „podatek” nie jest sprzeczne z ich poglądami i nie zagraża ich poczuciu własnej wartości.
Autoafirmacji i specyficznego przedstawienia informacji nie należy mylić z manipulowaniem ludźmi. Jest to raczej dawanie faktom szansy wygrania.
Wypełnienie luki wyjaśnieniem alternatywnym
Zakładając, że skutecznie ominąłeś różne mechanizmy blokujące zmianę, jaka jest najbardziej efektywna metoda obalania mitów? Problem tkwi w tym, że kiedy błędna informacja już zagnieździ się w umyśle, to trudno jest ją z tego umysłu usunąć, nawet w przypadkach, kiedy ludzie pamiętają i akceptują korektę tej błędnej informacji.
Zostało to zademonstrowane w eksperymencie, którego uczestnicy przeczytali fikcyjne sprawozdanie z pożaru magazynu. W sprawozdaniu wspomniano na początku o puszkach farby, kanistrach benzyny i o eksplozjach. W dalszej części opowiadania znajdowało się jednoznaczne wyjaśnienie, że ani farby ani benzyny w magazynie nie było. Ale nawet wtedy, gdy ludzie pamiętali i akceptowali tą poprawkę, to pytani o pożar wciąż wymieniali farbę i kanistry. Na pytanie: „dlaczego było tak dużo dymu?”, ludzie rutynowo wskazywali na farbę olejną, pomimo tego, że chwilę wcześniej potwierdzili, że farby tam nie było. Kiedy ludzie są poddani dezinformacji, budują sobie model myślowy, w którym mit służy jako wyjaśnienie. Kiedy mit zostaje obalony, w modelu myślowym powstaje luka. Aby poradzić sobie z tym problemem, ludzie wybiorą raczej model nieprawdziwy, niż model niekompletny. Przy braku lepszej opcji, wybierają błędne wyjaśnienie.
Kiedy w eksperymencie z pożarem magazynu podsunięto ludziom alternatywne wyjaśnienie, w którym wystąpiły rozpuszczalniki i katalizatory, ludzie pytani o przyczynę pożaru znacznie rzadziej wymieniali farbę i benzynę. Najbardziej efektywnym sposobem zmniejszenia efektu dezinformacji jest więc podanie alternatywnego wyjaśnienia.
Tę strategię najlepiej ilustrują fikcyjne rozprawy sądowe o morderstwo. Oskarżenie innego podejrzanego znacznie zmniejszało ilość werdyktów skazujących ze strony uczestników grających role ławników, w stosunku do sytuacji, gdzie obrona ograniczała się do wyjaśniania, dlaczego oskarżony jest niewinny.
Żeby alternatywy zostały zaakceptowane, muszą być one wiarygodne i muszą wyjaśniać wszystkie obserwowalne cechy danego wydarzenia. Kiedy obalasz mit – tworzysz lukę w czyimś umyśle. Żeby mit wykorzenić, musisz tę lukę wypełnić.
Jedną luką, którą należy wypełnić jest wyjaśnienie, dlaczego mit jest nieprawdziwy. Można to osiągnąć poprzez ujawnienie retorycznych technik używanych w tworzeniu mitów. Poręczny wykaz technik używanych przez wiele organizacji denialistycznych można znaleźć w „Denializm, co to jest i jak naukowcy powinni na to reagować” (ang: „Denialism: what is it and how should scientists respond?) Do takich technik należą m.in. wybieranie wisienek, teorie konspiracji i fałszywi eksperci.
Inną alternatywą może być wyjaśnienie, dlaczego osoba siejąca dezinformację promowała dany mit. Wzbudzenie podejrzenia odnośnie źródła dezinformacji również pomaga zredukować jej wpływ.
Następnym kluczowym elementem efektywnej polemiki jest używanie wyraźnego ostrzeżenia („uważaj, to będzie nieprawda”) – zanim nawet wspomnimy o micie. Eksperymenty z różnymi metodami polemiki pokazały, że najbardziej efektywna jest kombinacja alternatywnego wyjaśnienia i bezpośredniego ostrzeżenia.
Doskonałą bronią w arsenale „obalacza” mitów jest grafika. Redukuje ona błędne przekonania znacznie efektywniej od tekstów. Kiedy ludzie stają wobec argumentów, które są w konflikcie z ich głęboko zakorzenionymi przekonaniami, podchwytują niejasności w celu zbudowania alternatywnej interpretacji faktów. Grafika daje większą jasność i mniej okazji do mylnej interpretacji. Kiedy zdeklarowanych Republikanów ankietowano na temat ich opinii o globalnym ociepleniu, znacznie większa liczba zgodziła się, że ma ono miejsce, kiedy pokazano im wykres rosnących trendów temperatury – w porównaniu z grupą, która otrzymała jedynie pisemne wyjaśnienie.
Inna ankieta pokazała, że kiedy przedstawiono ludziom dane reprezentujące temperatury powierzchni Ziemi, ludzie prawidłowo ocenili trend ocieplenia – niezależnie od ich poglądów na ten temat. Jeśli sedno twojego argumentu może być zwizualizowane, w procesie obalania mitów koniecznie korzystaj z grafiki.
Anatomia efektywnego obalania mitów
Podsumowując, efektywne obalanie mitów wymaga:
- Kluczowych faktów – kontrargument powinien kłaść nacisk na fakty, a nie na mity. Aby uniknąć efektu nadmiaru informacji przedstaw jedynie kluczowe fakty;
- Bezpośredniego ostrzeżenia – zanim wspomnisz jakikolwiek mit, Twój tekst (lub elementy wizualne) powinny ostrzegać, że prezentowana za chwilę informacja będzie fałszywa;
- Alternatywnego wyjaśnienia – wszystkie luki pozostawione po obaleniu mitów muszą zostać wypełnione. Można to osiągnąć poprzez przedstawienie alternatywnego wyjaśnienia, potwierdzającego fałszywość mitu. Opcjonalnie można też dodać wyjaśnienie, dlaczego osoby siejące dezinformację promują swoje mity;
- Grafiki – o ile to tylko możliwe, kluczowe fakty powinny być przedstawione w formie graficznej.
Następujący przykład obala mit, że nie ma konsensusu naukowego w temacie antropogenicznego globalnego ocieplenia, ponieważ 31 000 naukowców podpisało petycję stwierdzającą, że nie ma dowodów na to, że ludzka działalność może zmienić klimat.
Powyższy artukuł jest tłumaczeniem „Przewodnika obalania mitów” (ang. „The debunking handbook„), którego autorami są Australijczycy John Cook i Stephen Lewandowsky. John Cook jest założycielem doskonałego portalu Skeptical Science poświęconego popularyzowaniu najnowszych badań naukowych i debunkowaniu mitów o zmianach klimatu. Stephen Lewandowsky jest profesorem University of Western Australia gdzie zajmuje się on badaniem zagadnień ludzkiej pamięci, podejmowania decyzji i struktur wiedzy. Jest autorem ponad 120 artykułów naukowych i książek, w tym wielu prac analizujących reakcję ludzi na dezinformację.
Całość tłumaczenia Przewodnika obalania mitów włącznie z obszerną bibliografią w formacie pdf można pobrać tutaj.
Tłumaczenie: Marcin Popkiewicz, Marta Śmigrowska i Irek Zawadzki
Fajnie, że tu jesteś. Mamy nadzieję, że nasz artykuł pomógł Ci poszerzyć lub ugruntować wiedzę.
Nie wiem, czy wiesz, ale naukaoklimacie.pl to projekt non-profit. Tworzymy go my, czyli ludzie, którzy chcą dzielić się wiedzą i pomagać w zrozumieniu zmian klimatu. Taki projekt to dla nas duża radość i satysfakcja. Ale też regularne koszty. Jeśli chcesz pomóc w utrzymaniu i rozwoju strony, przekaż nam darowiznę w dowolnej wysokości