STANOWISKO NAUKI
Pomiary temperatury oceanów pokazują bezustanną akumulację ciepła – oceany wciąż się ogrzewają.
MIT
Akumulacja ciepła w oceanach zatrzymała się. Temperatura oceanu nie rośnie.
UWAGA: Ten artykuł został opublikowany w roku 2013 i nie był aktualizowany. W niektórych przypadkach mogą być dostępne nowsze dane liczbowe. Poszukaj ich na przykład na naszej stronie.
W systemie klimatycznym różne procesy naturalne oddziałują ze sobą na wiele sposobów, niektóre nawzajem się napędzają, inne zaś hamują. Dlatego trudno przypuszczać, że zmiany w tym wielkim układzie będą zachodzić jednostajnie (na przykład, że temperatura atmosfery przy powierzchni Ziemi rok po roku będzie stale rosnąć w niezmiennym tempie). Ponadto – krótkoterminowe zmiany pojedynczego wskaźnika (czy to temperatury powietrza, czy koncentracji metanu w atmosferze, czy też tempa gromadzenia się energii w wybranej warstwie oceanu) nie wystarczają do jednoznacznego stwierdzenia, co dzieje się z całym układem. Analogicznie, jeden dzień bez zadyszki czy lepsze samopoczucie nie oznaczają, że chory zwalczył raka płuc. Dlatego przy analizach naukowcy biorą zwykle pod uwagę trendy zmian wielu parametrów na przestrzeni przynajmniej trzydziestu lat, tak aby wszelkie krótkoterminowe fluktuacje nie zaciemniały obrazu całości zmian.
Co się dzieje w oceanach?
Oceany pokrywają ok. 70% powierzchni Ziemi. W nich też gromadzi się ok. 90% energii termicznej zmagazynowanej w systemie klimatycznym. Dlatego oceany stanowią jedno z kluczowych ogniw systemu klimatycznego, a zmiany ich średniej temperatury są ważnym wskaźnikiem trendów klimatycznych.
Z analiz bilansu energii systemu klimatycznego wynika, że mniej niż 10% nadmiarowej energii zużywane jest na ogrzewanie atmosfery, gruntu i topnienie lodowców, reszta gromadzi się w oceanie.
Energia w oceanach gromadzona jest przede wszystkim w ich warstwie powierzchniowej (ponad 60% energii zatrzymywanej na Ziemi w wyniku efektu cieplarnianego pozostaje w warstwie oceanu do głębokości 700 m), kolejne 30% gromadzą głębsze warstwy oceanu. Autonomiczne boje programu Argo, mierzące temperaturę i zasolenie wód oceanicznych, nurkują aż do głębokości 2000 m. Pozwala to badać sytuację w oceanach co najmniej do tej głębokości, bez ograniczania się do warstwy siedmiusetmetrowej, jak to miało miejsce w niektórych wcześniejszych opracowaniach.
Podobnie jak tempo wzrostu temperatur powietrza, tempo gromadzenia się energii w górnych 700 m oceanu w ostatnich latach (mniej więcej od 2003 r.) nieco spadło. Jednocześnie wzrosło tempo ogrzewania się warstwy położonej niżej (700-2000 m) (Nuccitelli i in., 2012).
Spójrzmy na wykres ilości energii zgromadzonej w światowych oceanach (Rysunek 2) wg stanu na 2012 rok. Nic nie wskazuje na to, by tempo ocieplania się warstwy oceanu do głębokości 2000m spadało. Przeciwnie, w ostatnim piętnastoleciu ocean zgromadził więcej energii niż w poprzednim.
Podsumowując: krótkoterminowe wahania temperatury powierzchni oceanów nie wskazują, że globalne ocieplenie się zatrzymało. Cały czas obserwujemy przyrost energii termicznej gromadzonej w oceanach.
Aleksandra Kardaś na podstawie Skeptical Science, konsultacja merytoryczna: prof. Szymon P. Malinowski
Fajnie, że tu jesteś. Mamy nadzieję, że nasz artykuł pomógł Ci poszerzyć lub ugruntować wiedzę.
Nie wiem, czy wiesz, ale naukaoklimacie.pl to projekt non-profit. Tworzymy go my, czyli ludzie, którzy chcą dzielić się wiedzą i pomagać w zrozumieniu zmian klimatu. Taki projekt to dla nas duża radość i satysfakcja. Ale też regularne koszty. Jeśli chcesz pomóc w utrzymaniu i rozwoju strony, przekaż nam darowiznę w dowolnej wysokości