STANOWISKO NAUKI

Globalne ocieplenie zwiększa ryzyko występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych. Wynika to z naturalnych mechanizmów regulujących klimat. Potwierdzają to obserwacje, wskazujące na silne powiązanie między wzrostem temperatur a wzrostem częstotliwości występowania tych zjawisk.

MIT

Ekstremalne zjawiska pogodowe zawsze się zdarzały i nie mają związku z globalnym ociepleniem.

UWAGA: Ten artykuł został opublikowany w roku 2013 i nie był aktualizowany. Poszukaj na naszej stronie także nowszych informacji o zjawiskach ekstremalnych.

Przy okazji każdego ekstremalnego zjawiska pogodowego, takiego jak powódź albo susza, ludzie pytają, czy było ono spowodowane przez globalne ocieplenie. Niestety, nie ma na to pytanie prostej odpowiedzi. Pogoda z natury jest bardzo zmienna, a zjawiska ekstremalne zdarzały się zawsze. Wykrywanie trendów wymaga czasu, zwłaszcza gdy dane obserwacyjne są rzadkie, a dla niektórych rejonów – nie istnieją. Oczekuje się, że wraz z postępującym globalnym ociepleniem wzrośnie częstotliwość występowania ekstremalnych zjawisk, gdyż wzrost temperatury na wiele sposobów wpływa na procesy pogodowe. Zmiany te już obserwujemy, co więcej – przybywa również dowodów na ich związek z działalnością człowieka.

Fala upałów w Europie - 2003
Rysunek 1: Anomalia temperatury powierzchni Ziemi (odchylenie od średniej wieloletniej) podczas fali upałów 31 lipca 2003. Ilustracja dzięki uprzejmości NASA Earth Observatory (Reto Stockli Robert Simmon).

Jak globalne ocieplenie wpływa na zjawiska pogodowe?

Wzrost temperatur może w różny sposób wpływać na czynniki kształtujące pogodę. Na przykład:

  • Zwiększa tempo ewapotranspiracji, czyli łącznego parowania wody z gleby, roślin i zbiorników wodnych. Może to mieć bezpośredni wpływ na częstość i intensywność susz.
  • Cieplejsza atmosfera może pomieścić więcej pary wodnej. W wyniku wzrostu temperatury w atmosferze znajduje się obecnie o 4% więcej pary wodnej niż 40 lat temu. To zwiększa ryzyko występowania katastrofalnych opadów.
  • Zmiany temperatur powierzchni oceanu powodują zmiany w cyrkulacji atmosferycznej i opadach, co zaobserwowano w przypadku niektórych susz, zwłaszcza tropikalnych.

Procesy te zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia zjawisk ekstremalnych. Można to porównać do fałszowania kostek do gry poprzez dociążenie jednej ścianki, dzięki czemu konkretna liczba oczek zaczyna wypadać częściej. W kontekście globalnego ocieplenia oznacza to, że zwiększanie temperatury zwiększa szanse na wystąpienie ekstremalnych zjawisk.

Zmiany w występowaniu zjawisk ekstremalnych są już obserwowane

Częstość występowania i zasięg zjawisk ekstremalnych, takich jak susze, opady nawalne, huragany itp. mają duże znaczenie dla globalnej i lokalnej gospodarki, dlatego też są dokładnie obserwowane i analizowane nie tylko przez specjalistów od klimatu. Okazuje się na przykład, że od lat osiemdziesiątych ponad dwukrotnie wzrosły (w cenach stałych) kwoty odszkodowań wypłacanych na całym świecie w związku ze szkodami spowodowanymi przez zjawiska meteorologiczne (Mills 2012), co dobitnie świadczy o wadze problemu.

Z raportu „Wpływ globalnych zmian klimatu na Stany Zjednoczone” przygotowanego w ramach Programu Badania Globalnych Zmian (U.S. Global Change Research Program) wynika m.in., że częstość występowania i intensywność silnych opadów w Stanach Zjednoczonych zwiększyły się o 20%, oraz, że wraz z ociepleniem oceanów wzrosła częstość występowania i siła huraganów atlantyckich.

Zmiany zjawisk ekstremalnych obserwowane są także w Polsce. Jak wynika z monografii „Klęski żywiołowe a bezpieczeństwo wewnętrzne kraju”, opublikowanej w 2013 roku przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w ostatnim czterdziestoleciu wzrosła częstość występowania związanych z nawalnymi opadami powodzi błyskawicznych i liczba miejsc ich występowania. W latach 1971-2002 na większości obszaru Polski obserwowano wzrost liczby dni z opadami powyżej 10, 20 i 30 mm, szczególnie wyraźny w latach 1991-2002. Coraz częściej występują także kilkugodzinne lub kilkudobowe okresy bardzo dużych prędkości wiatru.

W skali globu szczególnie wyraźne jest coraz częstsze występowanie rekordowych fal upałów (Hansen 2012, wersja polska). Jeśli za okres odniesienia przyjąć 30 lat w latach 1951–1980 i za „zimne” w tym przedziale uznać 10 najchłodniejszych lat, za „ciepłe” 10 najgorętszych, a za „normalne” pozostałe 10 lat, to na obszarze kontynentów temperatury typowe dla „ciepłych” lat będą występować już nie raz na trzy lata, lecz dwa razy na trzy lata.

Jednak to, co jest istotne z punktu widzenia ekosystemów, to nie średnia temperatura, lecz temperatura maksymalna. Jej zmiany mogą wpływać na świat przyrody, szczególnie wtedy, gdy tempo zmian jest takie, że rośliny lub zwierzęta nie są w stanie migrować wystarczająco szybko, by utrzymać się w przedziale tolerowanych przez siebie temperatur. Jak więc wygląda sytuacja z ekstremalnie wysokimi temperaturami, powiedzmy, odpowiadającymi rekordom „raz na pół wieku”? Otóż takie ekstremalnie ciepłe lata, które wcześniej zdarzały się „raz na pół wieku”, w ostatnich latach mają miejsce mniej więcej co 3 lata, a w rekordowo ciepłym 2010 roku objęły ponad połowę powierzchni lądów (obejrzyj animację pod artykułem).

Letnie temperatury w Europie 1500-2010
Rysunek 2: Rozkład letnich temperatur w Europie ([35°N, 70°N], [25°W, 40°E]) w latach 1500-2010 (odchylenie od średniej z lat 1970-1999). Pięć najcieplejszych okresów letnich miało miejsce w XXI wieku. Barriopedro 2011.

Umieszczony na początku artykułu Rysunek 1 pokazuje ogarniającą Europę falę upałów. Kiedyś byłoby to zdarzenie bezprecedensowe, ostatnio staje się coraz częstsze – pięć najcieplejszych okresów letnich w Europie od 1500 roku zdarzyło się w XXI wieku! Do lat 30. XXI w. temperatury takie mogą stać się normą (s. 51).

Utrzymywanie, że ocieplanie się klimatu nie ma żadnego wpływu na pogodę jest błędem. Rosnące temperatury powietrza i oceanów na wiele sposobów wpływają na obieg wody w przyrodzie, zwiększając prawdopodobieństwo występowania zjawisk ekstremalnych.

Podsumowując, chociaż często nie można z całą pewnością powiedzieć, że globalne ocieplenie odpowiada za wystąpienie konkretnego zjawiska pogodowego, to coraz częściej możemy stwierdzić, że gdyby nie ocieplanie się klimatu, to wystąpienie obserwowanego zjawiska (np. fali upałów) byłoby skrajnie nieprawdopodobne.

Film: Przesuwający się z roku na rok rozkład częstotliwości występowania dodatnich (kolor czerwony) i ujemnych (kolor niebieski) odchyleń letnich temperatur na półkuli północnej od średniej z lat 1951 – 1980 (tzw. „anomalii temperatury”). Animacja pokazuje, jak wykres anomalii temperatury przesuwa się w stronę gorętszych sezonów letnich. Za punkt odniesienia służy średnia temperatura powierzchni Ziemi na półkuli północnej z lat 1951–1980 (nieruchoma zielona krzywa). Na osi poziomej oznaczono odchylenia standardowe od średniej, zakres pomiędzy -0,43 i 0,43 uznawany jest za „temperatury normalne”. W miarę upływu czasu wykres przesuwa się, pokazując coraz częstsze występowanie dodatnich anomalii temperatury. Każda krzywa składająca się na animację to średnia 11-letnia. Źródło: NASA/Goddard Space Flight Center GISS and Scientific Visualization Studio

Na podstawie: Skeptical Science, tłumaczenie: Aleksandra Kardaś, konsultacja merytoryczna: prof. Szymon P. Malinowski

Fajnie, że tu jesteś. Mamy nadzieję, że nasz artykuł pomógł Ci poszerzyć lub ugruntować wiedzę.

Nie wiem, czy wiesz, ale naukaoklimacie.pl to projekt non-profit. Tworzymy go my, czyli ludzie, którzy chcą dzielić się wiedzą i pomagać w zrozumieniu zmian klimatu. Taki projekt to dla nas duża radość i satysfakcja. Ale też regularne koszty. Jeśli chcesz pomóc w utrzymaniu i rozwoju strony, przekaż nam darowiznę w dowolnej wysokości