Opera mydlana pod tytułem: „Kolejny Rekord Temperatury” wciąż trwa i prawdopodobnie emisja tego „serialu” jeszcze potrwa. Marzec 2016 był najcieplejszym marcem w historii pomiarów, prowadzonych od końca XIX wieku.
Według pomiarów NASA, globalnie rzecz biorąc, marzec był o 1,28oC cieplejszy w stosunku do średniej z XX wieku, a o 1,54°C względem przełomu XIX i XX wieku (okres 1880-1910).
Według Japońskiej Agencji Meteorologicznej marzec był aż o 1,07oC cieplejszy od średniej z dwudziestego wieku. Również pomiary satelitarne (serie UAH i RSS) wskazują, że miniony marzec był najcieplejszy w historii pomiarów.
Największe ocieplenie miało miejsce w Arktyce, gdzie zasięg lodu był najmniejszy w historii pomiarów (NSIDC). Ilość lodu jest mniejsza niż w roku rekordowego topnienia – 2012. Lód morski w Arktyce wchodzi w tegoroczny sezon topnienia w bardzo kiepskim stanie. Czy we wrześniu, pod koniec sezonu topnienia, padnie tam nowy rekord? Zapraszamy do śledzenia bieżących wydarzeń w Arktyce na blogu Arktyczny Lód.
Pomimo stabilizacji emisji CO2 w ostatnich dwóch latach, stężenie tego gazu w atmosferze szybko rośnie, w obserwatorium na Mauna Loa zbliżając się już do 410 ppm. W tym roku wzrost jest szczególnie duży, do czego przyczynia się zjawisko El Niño – przynosi ono wyjątkowe upały i susze, co prowadzi do spadku produktywności biologicznej ekosystemów. W połączeniu ze zwiększoną częstością pożarów skutkuje zwiększeniem ilości atmosferycznego CO2. Jednak nawet bez El Niño stężenia CO2 w ostatnich kilku latach i tak rosną w tempie przekraczającym 2,5 ppm rocznie. Biorąc pod uwagę, że oceany nagrzewają się powoli, atmosferę chłodzą emitowane przez nas aerozole siarkowe, a oprócz stężeń CO2 rosną też stężenia i wpływ innych gazów cieplarnianych, przez co już przy obecnym stężeniu gazów cieplarnianych długoterminowe ocieplenie przekroczyłoby 2°C, a biorąc pod uwagę wolne sprzężenia zwrotne 3-4°C.
Tym samym realizacja postanowień Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych COP21 o zatrzymaniu wzrostu temperatury na poziomie nie przekraczającym 2°C jest coraz bardziej problematyczna (o zatrzymaniu ocieplenia na poziomie 1,5°C nie wspominając).
Co dalej? El Niño prawdopodobnie się kończy i temperatury nieco spadną. Zakładając, że względne zmiany temperatury w najbliższych miesiącach będą przebiegać podobnie jak w 1998 roku, ze względu na podobnie przebiegające zjawisko El Niño będącym najbliższym analogiem obecnego roku możemy spodziewać się zmian temperatury pokazanych na rysunku 4.
Zgodnie z tym oszacowaniem obecny rok okazałby się cieplejszy o 1,44°C względem okresu bazowego 1880-1910 (1,18°C względem okresu bazowego 1951-1980), bijąc zeszłoroczny rekord o 0,32°C.
Po 1998 roku, będącym rokiem bardzo silnego El Niño, na kolejny rekord trzeba było poczekać kilka lat. Bardzo możliwe, że teraz też tak będzie. W międzyczasie zaś, zanim padnie nowy rekord, pewnie przyjdzie nieraz słuchać negacjonistów klimatycznych opowiadających o tym, że „globalne ocieplenie skończyło się w 2016 roku”.
Hubert Bułgajewski i Marcin Popkiewicz, konsultacja merytoryczna prof. Szymon Malinowski
Fajnie, że tu jesteś. Mamy nadzieję, że nasz artykuł pomógł Ci poszerzyć lub ugruntować wiedzę.
Nie wiem, czy wiesz, ale naukaoklimacie.pl to projekt non-profit. Tworzymy go my, czyli ludzie, którzy chcą dzielić się wiedzą i pomagać w zrozumieniu zmian klimatu. Taki projekt to dla nas duża radość i satysfakcja. Ale też regularne koszty. Jeśli chcesz pomóc w utrzymaniu i rozwoju strony, przekaż nam darowiznę w dowolnej wysokości