Petycja Oregońska, Apel Heidleberski, NIPCC, Światowa Federacja Naukowców, stanowisko Komitetu Nauk Geologicznych – negacjoniści zmiany klimatu chętnie tworzą różnego rodzaju dokumenty czy „instytucje” mające według nich konkurować z badaczami klimatu i ich doniesieniami. Oto kilka z nich.

Marcin Popkiewicz
Rysunek 1: Marcin Popkiewicz podczas wykładu w Instytucie im. Macieja Rataja w Warszawie, w roku 2014. Źródło.

Prowadząc wykłady o klimacie często zadaję pytanie o konsensus naukowy w temacie zmiany klimatu. Pytam się słuchaczy, jaki odsetek organizacji naukowych o międzynarodowym lub ogólnokrajowym rankingu ma stanowisko zgodne z tym przedstawianym w raportach IPCC (Międzyrządowego Zespołu ds. Zmiany Klimatu ONZ), to znaczy, że klimat Ziemi się ociepla, robią to ludzie emitując gazy cieplarniane, przede wszystkim CO2 ze spalania paliw kopalnych i będą z tego powodu bardzo poważne problemy a jak wiele uważa, że tak nie jest (albo nasza planeta się wcale nie ociepla, albo to część naturalnych cykli, albo emisje CO2 ze spalania paliw kopalnych mają niewielkie znaczenie, albo nawet jeśli obecne ocieplenie to nasza robota, to nie będzie ono szczególnym problemem)?

Słyszę różne opinie, na przykład takie, że „97% organizacji zgadza się z IPCC”, „95%”, „większość”, „około połowy” (cytując uzasadnienie: „bo zdania zawsze są podzielone”), a nawet „jakieś kilkanaście procent”.

Następnie proszę podających proporcje o podanie przykładów organizacji naukowych, które się nie zgadzają. Na co praktycznie zawsze słyszę odpowiedź w stylu „w tej chwili nie mogę sobie przypomnieć”, „nie jestem specjalistą” itp.

To nic dziwnego, że nie mogą sobie przypomnieć, skoro żadnej takiej organizacji nie ma! Wszystkie liczące się na arenie międzynarodowej organizacje naukowe aktywnie zajmujące się badaniami klimatu zgadzają się z wnioskami IPCC. Nie ma ani jednej, która miałaby inne stanowisko.

Trafne podsumowanie konsensusu w temacie globalnego ocieplenia zawiera Wikipedia:

Żadna szanowana instytucja naukowa, o krajowej czy międzynarodowym renomie, w swoim oficjalnym stanowisku nie odrzuca wniosków IPCC; ostatnią taką organizacją było Amerykańskie Stowarzyszenie Geologów Naftowych, które w 2007 roku zmieniło swoje oświadczenie z 1999 roku, odrzucające prawdopodobieństwo wpływu ludzi na obecną zmianę klimatu, zastępując je brakiem opinii w tej kwestii.

Tym niemniej zdarzają się osoby, które wymieniają nazwy jakichś organizacji i instytucji. Spotykam tu dwie kategorie odpowiedzi.

Pierwszą jest podawanie nazw instytucji, które rzekomo miałyby zaprzeczać stanowisku IPCC i ogółu nauki, na przykład NASA, NOAA czy Międzynarodowa Agencja Energii (co prawda nie bada klimatu, ale można ją zaliczyć do wiarygodnych organizacji o rankingu międzynarodowym). W takiej sytuacji pytam, czy podająca przykłady osoba wie, że ta organizacja nie zgadza się z IPCC czy zgaduje. Prawie zawsze pytana osoba zawstydzonym głosem wyznaje, że zgaduje. Kiedy mówi, że wie, korzystamy z wyszukiwarki, w ramach wykładu sprawdzając stanowisko tej organizacji. Wstyd jest znacznie większy.

Drugą kategorią odpowiedzi jest podanie nazw instytucji, które faktycznie nie zgadzają się z konsensusem naukowym. Bo są takie. Osoby aktywnie negujące zagrożenie antropogeniczną zmianą klimatu często mają na podorędziu kilka przykładów. Ich lista jest jednak bardzo krótka, a co ważniejsze, żadna z pozycji nie należy do organizacji aktywnie badającej klimat o rankingu międzynarodowym czy choćby ogólnokrajowym. Na naszym portalu publikowaliśmy już komentarze do stanowisk i petycji cytowanych jako będących w opozycji do konsensusu, poniżej zamieszczę więc tylko skrót informacji.

Ilustracja przedstawia zielone literki przewijające się przez ekran w stylu Matrixa, niektóre z nich tworzą skróty, m.in. KNG, NIPCC
Rysunek 2: Negacjonistyczny „Matrix”.

Nibynaukowe nibyraporty i nibypetycje

Petycja Oregońska

Ten dokument reklamowany jako petycja podpisana przez ponad 30 tysięcy naukowców negujących hipotezę globalnego ocieplenia.

W rzeczywistości wśród sygnatariuszy jest zaledwie 39 osób
specjalizujących się w naukach o klimacie. Znajdziemy na niej za to
ponad 2 tysiące lekarzy i weterynarzy, a do tego inżynierów górnictwa,
geologów naftowych i stolarzy. Sama zaś petycja, będąca częścią kampanii
sfabrykowanych wątpliwości, została przygotowana przez Oregoński
Instytut Nauki i Medycyny. Ten instytut to w rzeczywistości szopa,
położona jakieś trzy kilometry od Cave Junction w Oregonie. Placówka nie
prowadzi badań, nie ma studentów, a spośród ośmiu osób wymienionych
jako członkowie Instytutu, dwie, jak się okazuje, już nie żyją. Więcej
na ten temat Mit: Petycja Oregońska podważa teorię antropogenicznej zmiany klimatu.

petycja
Rysunek 3: Petycja oregońska – każdy może ją podpisać.

Apel Heidleberski

Apel Heidelberski, podawany jako sprzeciw tysięcy naukowców, w tym dziesiątek noblistów, protestujących wobec „irracjonalnych ideologii” ekologicznych i domagających się analizy zjawisk klimatycznych i innych w oparciu o „podstawy naukowe, a nie irracjonalne przekonania”.

To przykład dobrze zaplanowanej manipulacji. W jego tekście nie ma nawet odniesienia do zmiany klimatu. Co więcej, w apelu jest wyraźnie podkreślone, że sygnatariusze

pragną ostrzec władze odpowiedzialne za przyszłość planety, by nie podejmowały decyzji opierających się na pseudonaukowych argumentach lub fałszywych czy nieistotnych danych

Jednym słowem: decyzje powinny być podejmowane na podstawie najlepszej wiedzy naukowej, a nie w oparciu o ideologię i irracjonalne przekonania.

W świetle przygniatającego konsensusu naukowego odnośnie zmiany klimatu chęć podejmowania działań w oparciu o ideologię i irracjonalne przekonania należy przypisać raczej oponentom ochrony klimatu.

Więcej na ten temat w Mit: Apel Heidelberski to protest noblistów przeciwko ideologii ocieplenia

Raport pięciuset

Raport 500, cytowany jako stanowisko 500 specjalistów w obszarze zmiany klimatu, stwierdzających, że klimat zmieniał się zawsze, powodowały to czynniki naturalne, a nasza cywilizacja odpowiada jedynie za niewielką część emisji CO2.

Tymczasem żaden „raport 500” nie istnieje. Istnieje jedynie tzw. „Lista Avery’ego”, na której umieszczono (bez ich zgody) nazwiska wybitnych specjalistów w dziedzinach bezpośrednio związanych z zagadnieniami klimatologii. Większość ze znajdujących się na liście naukowców uważa związane z naszą działalnością globalne ocieplenie za realne i poważne zagrożenie. Do najbardziej znanych należą Michael Mann, Charles Keeling, Stefan Rahmstorf czy Gavin Schmidt. Wśród „sygnatariuszy” listy znaleźli się też naukowcy, którzy umarli jeszcze w XX wieku!

Więcej na ten temat Mit: Według 500 wybitnych klimatologów zmiana klimatu to naturalna oscylacja

Światowa Federacja Naukowców

Stanowisko Światowej Federacji Naukowców, jest szczególnie często podawane jako dowód braku konsensusu przez ministra środowiska Jana Szyszko, według którego:

Wcale nie ma konsensusu naukowego w temacie zmiany klimatu, bo panel klimatyczny World Federation of Scientists, organizacji założonej przez noblistów w celu monitorowania potencjalnych globalnych zagrożeń i zrzeszającej wybitnych naukowców, jednogłośnie uważa, że zmiana klimatu nie jest żadnym zagrożeniem.

Jacy wybitni naukowcy zasiadają w panelu klimatologicznym „Światowej Federacji Naukowców”? Jest w nim tylko przewodniczący Christopher Essex, poza tym panel nie ma żadnych członków. O jednogłośność więc dość łatwo. A kim jest Christopher Essex? Bynajmniej nie jest to wybitny naukowiec, lecz lobbysta z prawicowego thinktanku Heartland Institute – antynaukowego, zaprzeczającego zmianie klimatu, finansowanego przez ExxonMobil i magnatów przemysłowych braci Koch.

Więcej na ten temat Mit: Zmiana klimatu to nie problem, bo tak twierdzi Światowa Federacja Naukowców

Komitet Nauk Geologicznych PAN

Stanowisko Komitetu Nauk Geologicznych w sprawie zagrożenia globalnym ociepleniem, szczególnie popularne w Polsce, zawiera całą listę argumentów przeciwko zachodzeniu antropogenicznego globalnego ocieplenia.

Stanowisko KNG PAN niestety pełne jest elementarnych błędów merytorycznych, każących zastanowić się, czy jego sygnatariusze kompletnie nie znają się na temacie i po prostu błądzą (co podaje w wątpliwość ich kompetencje merytoryczne) czy są tak blisko związani z wydobyciem węgla, że wprowadzają społeczeństwo w błąd z pełną premedytacją (co dyskredytuje ich wiarygodność). Osobom skłonnym poświęcić 5 minut na własnoręczne sprawdzenie wartości merytorycznej tego dokumentu, proponujemy przeczytanie pierwszego zdania punktu szóstego, a następnie sprawdzenie na stronach instytucji naukowych, jakie jest obecne stężenie CO2 w powietrzu i jakie było na przestrzeni ostatnich 400 tysięcy lat na podstawie rdzeni lodowych z Antarktydy. To bardzo pouczające doświadczenie.

Błędów w jednostronicowym stanowisku KNG PAN jest tyle, że ich omówieniu musieliśmy poświęcić aż dwa artykuły: Mit: Globalnego ocieplenia nie ma, bo tak mówi Komitet Nauk Geologicznych [1], Mit: Globalnego ocieplenia nie ma, bo tak mówi Komitet Nauk Geologicznych [2].

NIPCC

Raporty NIPCC (Nongovernmental International Panel on Climate Change), najbardziej oficjalnego forum negacjonistów zmiany klimatu, stawiającego się w opozycji do nagrodzonego nagrodą Nobla założonego pod egidą ONZ IPCC.

Popularność raportów NIPCC jest dowodem na to, jak niewiele trzeba, by stworzyć pozory naukowych kontrowersji tam, gdzie ich nie ma. NIPCC jedynie udaje poważną instytucję naukową. Większość „badań” NIPCC wykonują zaledwie trzy osoby: Fred Singer, Craig Idso i Robert Carter, a cała lista autorów raportu liczy jedynie dwadzieścia osób. Tylko jedna z tych osób, Roy Spencer, jest aktywnym naukowcem prowadzącym badania z zakresu klimatologii.

NIPCC chwali się swoją niezależnością pisząc, że nie jest sponsorowana przez żaden rząd lub agencję rządową. To prawda – finanse tej instytucji w całości kontrolowane są przez wspomniany już Heartland Institute. Od strony merytorycznej raport NIPCC to mieszanina truizmów, półprawd i dezinformacji, z których część jest zresztą ze sobą wzajemnie sprzeczna.

O (mizernej) wartości merytorycznej raportów NIPCC piszemy w Najnowszy raport NIPCC (2013) cz. 1Najnowszy raport NIPCC (2013) cz. 2.

Konkluzja

Osoby twierdzące, że nie ma konsensusu w środowisku naukowym albo nie mają orientacji w tym temacie, albo zostały zdezinformowane, albo wiedzą, że rozmijają się z faktycznym stanem wiedzy, ale z sobie tylko znanych powodów celowo dezinformują innych.

Więcej na temat opinii środowiska naukowego na temat zmiany klimatu przeczytasz w:

Pogłębienie tematu:

Marcin Popkiewicz

Fajnie, że tu jesteś. Mamy nadzieję, że nasz artykuł pomógł Ci poszerzyć lub ugruntować wiedzę.

Nie wiem, czy wiesz, ale naukaoklimacie.pl to projekt non-profit. Tworzymy go my, czyli ludzie, którzy chcą dzielić się wiedzą i pomagać w zrozumieniu zmian klimatu. Taki projekt to dla nas duża radość i satysfakcja. Ale też regularne koszty. Jeśli chcesz pomóc w utrzymaniu i rozwoju strony, przekaż nam darowiznę w dowolnej wysokości