Rok 2020 z wielu powodów był nieprzewidywalny i anormalny. Pandemia COVID-19 wpłynęła na życie ludzi na całym świecie, ale ekstremalne zdarzenia klimatyczne i pogodowe również były dotkliwie. Przyjrzyjmy się najważniejszych z nich. Podsumowujemy klimat 2020.

Zdjęcie: Devonshire w lecie, zalana słońcem ulica z niskimi, jednopiętrowymi domkami szeregowymi.
Nie, to nie Sycylia, tylko Devonshire w Wielkiej Brytanii, latem 2020. Zdjęcie: Marc Barrot (licencja CC NC-ND 2.0).

1. Najcieplejszy rok w historii

Zgodnie z danymi przedstawionymi przez NASA, Copernicus Climate Change Service oraz JMA 2020 okazał się najcieplejszym (na równi z 2016) rokiem w historii pomiarów. W seriach pomiarowych NOAA, HadCRUT5BEST ostatni rok był trochę chłodniejszy od 2016. Globalna temperatura była o 1,2-1,25°C wyższa niż w okresie przedprzemysłowym (1850-1900). Każdy rok spośród ostatnich 7 należał do 7 najcieplejszych w historii pomiarów.

Wykres: odchylenie temperatury powierzchni Ziemi od średniej w różnych seriach pomiarowych
Rysunek 1: Odchylenie temperatury powierzchni Ziemi od średniej w różnych seriach pomiarowych względem okresu bazowego 1981–2010. Źródła NASA GISS, HadCRUT5, NOAA, BEST.

Na uwagę zasługuje fakt, że w 2020 roku czynniki naturalne nie sprzyjały rekordowemu ociepleniu. Mamy wciąż niską aktywność słoneczną, będącą czynnikiem obniżającym temperatury na Ziemi. Nie wystąpiło El Niño, podnoszące temperaturę powierzchni planety, lecz jego przeciwieństwo – La Niña (choć niezbyt silna). To, że w tych okolicznościach padł rekord globalnej temperatury, pokazuje jak silny jest nasz wpływ na klimat.

Również w Europie rok 2020 był najcieplejszym w historii pomiarów.

W Polsce rok 2020 zapisał się jako drugi najcieplejszy w historii pomiarów, zaraz za rokiem 2019 a przed 2018.

Wykres:  Zmiany temperatury na terytorium Polski
Rysunek 2: Zmiany temperatury na terytorium Polski. Linie żółte pokazują temperatury w lecie (czerwiec-sierpień), niebieskie w zimie (grudzień-luty) a zielone średnioroczne. Linie cienkie pokazują dane z kolejnych lat, linie grube dane uśrednione w okresach 5-letnich. Dane z okresu 1781-2020 PolTemp, wcześniej BEST, zszyte na podst. temperatur w okresie 1782-1811. Kliknij, aby powiększyć.

Sto lat temu średnia roczna temperatura na terytorium Polski była na poziomie 7,5°C, obecnie wzrosła do ok. 9,5°C.

2. Rekordowy sezon huraganów na Oceanie Atlantyckim

Podczas zeszłorocznego atlantyckiego sezonu powstało 30 cyklonów, którym nadano imiona (najwięcej w historii), 13 huraganów (drugi wynik w historii) oraz sześć potężnych huraganów 4 i 5 kategorii (drugie miejsce na równi z 2010 r.) – ponad dwukrotnie więcej od średniej historycznej (12 nazwanych cyklonów, 6 huraganów i 3 potężne huragany).

Zdjęcie satelitarne: huragan Jota, widoczny wielki wir chmur
Rysunek 3: Huragan Jota – cyklon tropikalny piątej kategorii w dniu 16 listopada 2020. Źródło NOAA

Rok 2020 zapisze się w historii nie tylko ze względu na rekordową liczbę nazwanych cyklonów tropikalnych (warto odnotować, że ze względu na wyczerpanie się liter alfabetu łacińskiego konieczne było przejście na alfabet grecki w zaskakująco wczesnym terminie 18 września), lecz także z powodu rekordowej liczby cyklonów gwałtownie przybierających na sile (10). Zagrożenie cyklonami w USA było w tym roku tak duże, że każdy kilometr wybrzeża od Teksasu aż po Maine znalazł się w tym roku w obszarze obserwacji (ang. watch) lub ostrzeżenia (ang. warning), zaś spowodowane przez nie straty przekroczyły kwotę 37 mld dolarów.

W listopadzie w Amerykę Środkową uderzyły dwa potężne huragany: Eta, w wyniku którego śmierć poniosły 274 osoby oraz Iota, która uformowała się 13 listopada i tym samym stała się najpóźniej odnotowanym na Atlantyku huraganem 5 kategorii. Co najmniej 7 huraganów okazało się na tyle poważnych, że ich nazwy powinny zostać wycofane z bazy imion i nie będą w przyszłości przypisywane nowym cyklonom: Isaias, Laura, Sally, Delta, Zeta, Eta i Iota – choć ze względu na bezprecedensowość sytuacji nie opracowano jeszcze oficjalnego mechanizmu wycofywania nazw bazujących na alfabecie greckim. Pod tym względem też padł rekord – w poprzednim rekordowym pod tym względem 2005 roku wycofano 5 imion.

3. Rekordowo wysoki poziom dwutlenku węgla w atmosferze, pomimo rekordowego spadku emisji

W wyniku ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa, globalne emisje CO2 ze spalania paliw kopalnych w 2020 r. prawdopodobnie spadły względem 2019 r. Jak bardzo? Według niektórych doniesień mogły być mniejsze o 6-7% niż rok wcześniej (Global Carbon Project, 2020), a roczny spadek emisji rzędu 2,5 GtCO2 byłby największym w historii naszej cywilizacji.

Wykres: zmiany globalnych emisji CO2
Rysunek 4: Globalne emisje dwutlenku węgla ze spalania paliw kopalnych w sytuacji spadku emisji w 2020 roku o 2,6 GtCO2. Górny wykres – emisje całkowite, dolny wykres – zmiany rok do roku. Na czerwono pokazane oszacowania dla 2020 roku. Wyróżnione są inne zdarzenia historyczne o dużym wpływie na gospodarkę i zużycie energii. Źródło IEA Global Energy Review.

Należy zaznaczyć, że dane za 2020 roku są bardzo wstępne. Inne źródła pokazują mniejszy spadek emisji w ostatnim roku, a niektóre sugerują nawet ich wzrost (patrz np. WMO The State of the Global Climate 2020). Na dokładniejsze zestawienie będziemy musieli poczekać jeszcze kilka miesięcy. Pomimo tego, że emisje CO2 w ostatnim roku najprawdopodobniej spadło, stężenie CO2 w atmosferze dalej rosło – w 2020 roku o około 2,6 ppm. Aby wzrost zahamował, a następnie stężenie CO2 zaczęło spadać konieczne są dużo głębsze redukcje emisji – docelowo do zera, a nawet poniżej przez usuwanie nadwyżki CO2 ze środowiska. Więcej na ten temat w artykule Coraz więcej gazów cieplarnianych w atmosferze.

4. Rok tragicznych pożarów

W 2020 roku miały miejsce rekordowe sezony pożarów w USA i w rosyjskiej Arktyce. Z drugiej strony mniej pożarów niż zwykle odnotowano w Kanadzie i Afryce tropikalnej, dzięki czemu wg pomiarów Copernicus Atmosphere Monitoring Service globalnie sezon pożarów był poniżej średniej. Straty materialne związane z pożarami były wysokie i wyniosły 17 mld dolarów, plasując 2020 rok na 5 miejscu w historii – za latami 2017, 2018, 2015 i 2010 (wszystkie w ostatniej dekadzie!).

 Zdjęcie satelitarne: pożar tajgi, widoczne plama ognia i wielkie kłęby dymu unoszące się wysoko w atmosferze.
Rysunek 5: Pożar tajgi na Syberii sfotografowany przez satelitę Sentinel 9 lipca 2020 roku. Pożar spowodował powstanie chmur flammagenitus (dawniej zwane pirocumulusami). Przyczyną pożarów były rekordowe upały na Syberii. Rekordowa fala upałów, podczas której temperatura w położonym za kręgiem polarnym Wierchojańsku sięgnęła 38°C napędziła najgorszy sezon pożarów w Arktyce w historii. Zdjęcie Copernicus Sentinel via Pierre Markuse.

Australijski letni sezon pożarów (ze względu na odwrócenie pór roku między półkulami mający miejsce zimą na półkuli północnej) również zapisał się jako rekordowy. Pożary objęły ponad 180 000 km2 (obszar odpowiadający ponad połowie powierzchni Polski), spłonęły tysiące domów, a śmierć poniosły dziesiątki ludzi i ponad miliard zwierząt (patrz ABC pożarów w Australii).

Narodowe Międzyagencyjne Centrum Pożarowe w USA podało pod koniec roku, że pożary w tym kraju objęły 41 000 km2, bijąc poprzedni rekord z 2015 roku. Wyjątkowo gorący okres, trwający od sierpnia do października, na zachodnim wybrzeżu USA, połączony z przedłużającym się stanem suszy i silnymi wiatrami doprowadził do wręcz apokaliptycznej sytuacji, podczas której San Francisco, Sacramento, Portland i wiele innych miast przykryły chmury dymu tak gęstego, że stopień zanieczyszczenia powietrza wyszedł poza skalę, a niebo w środku dnia przybrało pomarańczową barwę.

djęcie: San Francisco, widok na miasto i most Golden Gate, pomarańczowe niebo z chmurami.
Rysunek 6: San Francisco 9.09.2020, nad relatywnie czystą masą powietrza morskiego zalega warstwa dymu z pożarów. Zdjęcie: Aaron Maizlish (licencja CC BY 2.0).

W pożarach tych bezpośrednio zginęły co najmniej 43 osoby. Dodatkowo, według szacunków naukowców z Uniwersytetu Stanforda liczba ofiar wywołanego przez pożary smogu w okresie od 1 sierpnia do 10 września wśród osób w wieku powyżej 65 lat wyniosła prawdopodobnie 1200-3000 osób.

5. Supertajfun Goni: najsilniejszy w historii cyklon uderzający w ląd

Supertajfun Goni 1 listopada uderzył w filipińską wyspę Catanduanes, położoną u wschodnich wybrzeży wyspy Luzon, wiatrem o średniej 1-minutowej prędkości bliskiej 315 km/h. To rekord w globalnej historii pomiarów.

Rysunek 7: Supertajfun Goni przed uderzeniem w ląd dn. 30.10.2020 r. Źródło NASA Worldwiev

Problem coraz mocniejszych i bardziej destrukcyjnych cyklonów wraz z postępowaniem ocieplania się klimatu szybko narasta – 7 z 10 najsilniejszych wtargnięć cyklonów na ląd miało miejsce od 2006 roku. Więcej w Huragany – skąd się biorą, jak sieją zniszczenie i jak wpływa na nie zmiana klimatu?, Coraz silniejsze huragany [i nie jest to drobny efekt]

6. Najwyższa wiarygodnie zmierzona temperatura w historii: 54,4°C w Dolinie Śmierci

16 sierpnia 2020 w Furnace Creek Visitor’s Center zmierzono temperaturę 54,4oC. Pomiar ten może być uznany za oficjalny rekord wiarygodnie zmierzonej temperatury, bijąc wcześniejsze z 2013 roku z Doliny Śmierci roku oraz z 2016 z Kuwejtu. Światowa Organizacja Meteorologiczna prowadzi formalną weryfikację poprawności pomiaru (kalibracja instrumentów itp.).

: Zdjęcie: stacja meteorologiczna w Dolinie Śmiercie. Widać otoczone płotem urządzenia pomiarowe, na pierwszym planie ręka z termometrem elektronicznym.]
Rysunek 8: Stacja meteo w Furnace Creek Visitor’s Center w Dolinie Śmierci 17 sierpnia 2020 roku. Temperatura wyniosłą wtedy 52,8°C, dzień wcześniej padł rekord – 54,4°C. Zdjęcie: William Reid.

Gdy pomiar zostanie oficjalnie potwierdzony, zostanie uznany za najwyższą wiarygodnie zmierzoną temperaturę, lecz nie zostanie uznany za rekord. W 2013 roku Światowa Organizacja Meteorologiczna uznała za błędny pomiar 57,8°C dokonany w Al Azzazija w Libii, decertyfikując go (choć również są do niego poważne zastrzeżenia), więc za rekord oficjalnie uznawany jest wciąż pomiar temperatury pochodzący z 10 lipca 1913 roku, również z Doliny Śmierci, wynoszący 56,7oC.

7. Największe straty materialne: 32 mld dolarów kosztu powodzi w Chinach

Chiny co roku doświadczają intensywnych opadów deszczu związanych z monsunami, wywołującymi częste powodzie. W 2020 roku spowodowały one śmierć 278 osób, zniszczyły 1,4 mln budynków, a straty wyniosły 32 mld dolarów.

Opublikowana na łamach Biuletynu Amerykańskiego Towarzystwa Meteorologicznego we wrześniu 2020 roku analiza dotycząca powodzi (Jiang i in., 2020, patrz Chiny: każde pół stopnia ocieplenia zwiększy straty powodziowe o miliardy dolarów rocznie) szacuje, że wzrost globalnej temperatury o każde kolejne 0,5oC powyżej ocieplenia o 1,5oC będzie zwiększać szkody związane z powodziami w Chinach o ponad 60 mld dolarów rocznie.

8. Arktyka blisko rekordowego topnienia czapy polarnej

15 września czapa polarna w Arktyce osiągnęła minimalną powierzchnię 3,74 mln km2. To druga najmniejsza w historii pomiarów wartość, niewiele większa niż w rekordowym 2012 roku, gdy powierzchnia lodu skurczyła się do 3,38 mln km2. Pokrywa lodowa na Oceanie Arktycznym w ostatnich latach jest w bardzo złym stanie – miejsce grubego i odpornego na topnienie lodu wieloletniego zajął znacznie cieńszy i wrażliwszy lód jednoroczny, często nie będący w stanie przetrwać kolejnego sezonu topnienia. Objętość lodu morskiego pod koniec dnia polarnego w ciągu ostatnich 40 lat spadła aż o 3/4.

Mapy pokazujące wiek lodu w poszczególnych częściach Arktyki, 1985 i 2020.
Rysunek 9: Rozmieszczenie w Arktyce lodu wieloletniego i jednorocznego w trakcie wrześniowego minimum w 1985 i 2020 roku. W Arktyce jest coraz mniej wieloletniego grubego lodu, co zwiększa prawdopodobieństwo, że w tej lub kolejnej dekadzie zobaczymy Arktykę wolną od lodu. Źródło: NSIDC

Nowe badania sugerują, że mimo rosnących temperatur nie doszło do pobicia rekordu z 2012 roku ze względu na zmiany wzorców pogodowych w Arktyce. Wzrost temperatur prowadzi do zmian w zachowaniu się prądu strumieniowego, sprzyjając powstawaniu nad Arktyką ośrodków niskiego ciśnienia, a tym samym dużego zachmurzenia, blokującego dopływ energii słonecznej do powierzchni morza (piszemy o tym więcej w artykule „Arktyczna spirala śmierci”). W sytuacji postępującego wzrostu ilości gazów cieplarnianych w atmosferze zjawisko to może jedynie odwlec moment, w którym dojdzie do całkowitego zaniku arktycznego lodu morskiego pod koniec dnia polarnego. Według szacunków IPCC sytuacji takiej możemy spodziewać się pomiędzy 2030 a 2050 rokiem.

W 2020 roku padł też inny rekord: tzw. „przejście północne”, droga wodna wzdłuż północnych wybrzeży Syberii, było wolne od lodu i dostępne dla żeglugi aż przez 112 dni, zamarzając dopiero 3 listopada. W rezultacie ruch statków na tej trasie był największy w historii.

9. Rekordowa (?) liczba katastrof, w których straty przekroczyły miliard dolarów

Według raportów firmy ubezpieczeniowej Aon do końca listopada 2020 roku na świecie doszło do 44 katastrof pogodowych o stratach przekraczających miliard dolarów. Rekordzistą jest rok 2010 z 47 takimi katastrofami. Niewykluczone, że miniony rok, gdy 25 stycznia zostanie opublikowane zestawienie za wszystkie miesiące, ustanowi nowy ponury rekord.

W samych Stanach Zjednoczonych w 2020 roku doszło do 25 takich katastrof. Konsekwencją tych tragicznych zdarzeń była m.in. największa w historii tamtejszego Czerwonego Krzyża liczba tymczasowych schronień dla osób, które utraciły dach nad głową.

raporcie Biura ONZ ds. Ograniczania Ryzyka Klęsk Żywiołowych z października 2020 r. stwierdzono „wstrząsający wzrost liczby katastrof związanych z klimatem”, w tym niebezpiecznych zjawisk pogodowych, których liczba zwiększyła się prawie dwukrotnie, z 3656 w latach 1980-1999 do 6681 w latach 2000-2019. W sprawozdaniu ONZ za istotny czynnik większej liczby katastrof uznano spowodowane przez ludzkość zmiany klimatyczne. Jak piszą bez ogródek autorzy raportu:

Zdumiewające jest, że chętnie i świadomie kontynuujemy zasiewanie nasion własnej destrukcji, pomimo wiedzy naukowej i dowodów, że zamieniamy nasz jedyny dom w nie nadające się do życia piekło dla milionów ludzi

10. Wejście na drogę ochrony klimatu

Rok 2020 to nie tylko rok licznych katastrof klimatyczno-pogodowych i pandemii COVID-19, lecz także pewnego przebudzenia się społeczeństw oraz świata polityki i biznesu i dostrzeżenia konieczności ochrony klimatu. Dołączymy ten wątek do zestawienia „zdarzeń klimatycznych 2020 roku”.

Unia Europejska przyjęła cel neutralności klimatycznej (wyzerowania emisji gazów cieplarnianych do atmosfery netto) do 2050 roku oraz podniesienia celu redukcji emisji gazów cieplarnianych na 2030 rok z 40% do 55% względem emisji z 1990. Spośród największych emitentów cele neutralności klimatycznej do 2050 roku ogłosiły też Japonia i Korea Południowa. Wielka Brytania w dodatku do neutralności klimatycznej w 2050 roku zadeklarowała podniesienie celu redukcji emisji do 2030 roku z 53% do 68%. Chiny zadeklarowały neutralność węglową (wyrównanie procesów emisji i usuwania CO2 z atmosfery, bez uwzględnienia innych gazów cieplarnianych) do 2060 roku.

Zmiany zaszły też w USA, do niedawna głównego hamulcowego globalnej polityki ochrony klimatu. Prezydent Donald Trump zaraz po objęciu stanowiska w 2017 roku podjął decyzję o wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z Porozumienia Paryskiego. Oficjalnie wyjście USA z porozumienia nastąpiło 4 listopada 2020 roku. Jednak w wyniku wyborów, które odbyły się dzień wcześniej, Donald Trump stracił stanowisko, a Joe Biden, który został wybrany na nowego prezydenta, ogłosił, że po objęciu stanowiska w dniu 20 stycznia 2021 roku niezwłocznie ogłosi decyzję o powrocie Stanów Zjednoczonych do porozumienia. Administracja Joe Bidena, po ostatnich wyborach dysponująca większością zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i Senacie, z ochrony klimatu i adaptacji do jego zmiany uczyniła jeden z głównych punktów swojego programu, w ciągu najbliższych 4 lat planując przeznaczyć na ten cel 2000 mld dolarów, planując też pełną dekarbonizację elektroenergetyki do 2035 roku i neutralność klimatyczną do 2050 roku.

Marcin Popkiewicz i Hubert Bułgajewski na podst. The top 10 weather and climate events of a record-setting year

Fajnie, że tu jesteś. Mamy nadzieję, że nasz artykuł pomógł Ci poszerzyć lub ugruntować wiedzę.

Nie wiem, czy wiesz, ale naukaoklimacie.pl to projekt non-profit. Tworzymy go my, czyli ludzie, którzy chcą dzielić się wiedzą i pomagać w zrozumieniu zmian klimatu. Taki projekt to dla nas duża radość i satysfakcja. Ale też regularne koszty. Jeśli chcesz pomóc w utrzymaniu i rozwoju strony, przekaż nam darowiznę w dowolnej wysokości